Z powodu intensywnie padającego deszczu przy jednym ze sklepów przy ulicy Waszyngtona wybiły studzienki kanalizacyjne, a woda wdarła się do piwnicy i do wnętrza sklepu. Strażacy mają problem z jej wypompowaniem. Jak informuje nasz reporter woda podmyła również Aleje Jerozolimskie pod trasą S2. Mazowiecka straż pożarna poinformowała, że do godziny 11 wpłynęło około 150 zgłoszeń dotyczących podtopień i powalonych drzew.
Michał Wichrowski z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie poinformował, że zgłoszenie o zalaniu sklepu przy Waszyngtona 96 wpłynęło kilka minut po godzinie 8. - Pracownik sklepu zgłosił, że w sklepie nazbierało się około 50 cm wody. Z powodu intensywnie padającego deszczu wybiły studzienki kanalizacyjne, a woda dostała się do środka. Strażacy próbują wypompować wodę, ale póki co, to nie przynosi efektu - poinformował Wichrowski.
Na miejsce została wezwana ekipa z Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji.
Jak przekazał nam rzecznik MPWiK Marek Smółka, napływ ścieków do kanalizacji aktualnie spada i sytuacja powinna ulec poprawie. - Napływ wód opadowych był na tyle duży, że nie zmieściły się one w kanalizacji. Nasze pompy działają na pełnej wydajności, ale przy tych opadach okazało się to niewystarczające. Niestety, jest to sytuacja niepożądana, ale na przyrodę nie mamy wpływu - powiedział Smółka.
- Na przepompowni mamy pełną obsadę pracowników, aby pracowała ona z pełną wydajnością, a ścieki nie wydostawały się studzienkami - podkreślił.
Reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz przekazał, że problemy z wybijającymi studzienkami występują też w innych miejscach. - Zalany jest fragment Alej Jerozolimskich pod trasą S2 w kierunku Pruszkowa - ostrzega na reporter.
Interwencje w Warszawie i na Mazowszu
Jak przewiduje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, intensywne opady z dużym prawdopodobieństwem mogą występować – w zależności od regionu – przez cały piątek. Wydano ostrzeżenia pierwszego, drugiego i trzeciego stopnia.
W Warszawie deszcz padał przez całą noc i wciąż pada. Nie jest on nawalny, ale ciągły i intensywny. - Jednym z poważniejszych zdarzeń z dzisiejszej nocy było zalanie skrzyżowania ulic Promykowej i Husarskiej we Włochach. Strażacy pracowali tam przez około trzy godziny przy wypompowywaniu wody z użyciem pompy wysokiej wydajności. Od rana wpływają też zgłoszenia od mieszkańców o połamanych konarach drzew i gałęziach. Do tej pory mieliśmy około 20 zgłoszeń - przekazał Michał Wichrowski.
Do godziny 11 ilość zgłoszeń wzrosła. Mazowiecka PSP przekazała, że strażacy odebrali blisko 150 zgłoszeń dotyczących podtopień dróg i budynków oraz przewróconych drzew. Najwięcej zdarzeń odnotowano w Warszawie - 35, a także w powiatach piaseczyńskim - 15, przysuskim - 10, wołomińskim - 7, legionowskim - 7 i pruszkowskim - 7.
Dla całego województwa mazowieckiego IMGW wydał ostrzeżenia drugiego stopnia przed intensywnymi opadami deszczu. Na tym obszarze synoptycy przewidują opady deszczu o natężeniu umiarkowanym i silnym. Prognozowana wysokość opadu od 30 do 60 mm, lokalnie 80 mm.
Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało na twiitterze, że "w związku z przejściem frontu burzowego i powstania poważnych szkód na terenie województwa mazowieckiego żołnierze batalionu drogowo-mostowego z 2 Pułku Inżynieryjnego organizują tymczasową przeprawę mostową na rzece Biskupka".
Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl