Ponad 150 zarzutów usłyszało 14 podejrzanych w sprawie prowadzonej przez policjantów stołecznej komendy. Działający w zorganizowanej grupie przestępczej mężczyźni, jak twierdzą funkcjonariusze, trudnili się kradzieżami pojazdów zarówno w Polsce, jak i innych krajach Unii Europejskiej, a następnie paserstwem pochodzących z nich części.
Jak informuje stołeczna komenda, kradzieżami samochodów, a potem paserstwem ich części, podejrzani zajmowali się od 2017 roku. - Wybierali pojazdy głównie marek japońskich i koreańskich. Kradli w Polsce i innych krajach Unii Europejskiej – mówi Sylwester Marczak, rzecznik Komendy Stołecznej Policji. I chwali się szczegółami dużej akcji, w której brali udział stołeczni policjanci.
Role były "ściśle określone"
Procederowi policjanci zaczęli się przyglądać na początku 2021 roku. - Podjęli czynności w sprawie grupy przestępczej dokonującej kradzieży samochodów, w której role, co do zadań wykonywanych przez jej członków, były ściśle określone. Były osoby zajmujące się paserstwem, które skupowały kradzione samochody w całości bądź zdekompletowane, osoby, które demontowały pojazdy oraz te, które kradły auta i przeprowadzały je w miejsce przeznaczone do rozbiórki – mówi Marczak.
Rozpracowujący grupę policjanci ustalili, że całym procederem zarządzają dwie osoby: 33-latek, który zajmował się paserstwem części i 34-latek odpowiedzialny za kradzieże aut. - Według policyjnych ustaleń złodzieje wykorzystywali do kradzieży wyspecjalizowane urządzenia, które pozwalały im włamywać się do samochodów. Zatrzymani mogą mieć na koncie kilkadziesiąt takich kradzieży – twierdzi rzecznik.
150 funkcjonariuszy w akcji
W połowie listopada policjanci Wydziału do walki z Przestępczością Samochodową Komendy Stołecznej Policji wspólnie z funkcjonariuszami Wydziału do Zwalczania Zorganizowanej Przestępczości Kryminalnej Zarządu w Warszawie CBŚP, Nadburzańskiego i Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej, a także pionów kryminalnych KSP zatrzymali w tej sprawie 14 osób.
- W sumie w realizację działań, jakie zostały przeprowadzone pod 27 adresami na terenie garnizonu stołecznego i Radzynia Podlaskiego, było zaangażowanych 150 funkcjonariuszy. W trakcie tej szeroko zakrojonej akcji zostało zatrzymanych 12 osób, kolejne dwie zostały doprowadzone na przesłuchanie z zakładów karnych – przekazuje Marczak.
Podczas działań funkcjonariusze oprócz samochodów z przerobionymi polami numerycznymi i części samochodowych pochodzących z kradzionych pojazdów, zabezpieczyli również narkotyki i pieniądze na kwotę 118 tysięcy złotych oraz 185 euro.
Zarzuty i areszty
Ostatecznie prokurator nadzorującego sprawę Wielkopolskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Poznaniu łącznie przedstawił podejrzanym 154 zarzuty kradzieży z włamaniem, z których uczynili sobie stałe źródło dochodu, 12 zarzutów udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, 12 zarzutów paserstwa, 2 oszustwa oraz składania fałszywych zeznań i fałszywego zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa.
Decyzją sądu jedenastu zatrzymanych trafiło na trzy miesiące do aresztu, dwóch zostało objętych policyjnymi dozorami i poręczeniami majątkowymi, jeden natomiast pozostał w zakładzie karnym, z którego został dowieziony.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KSP