Wolskie rotundy po remoncie, w tle wciąż spór inwestora z dzielnicą

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Elewacja rotund została odnowiona
Elewacja rotund została odnowiona
Tomasz Zieliński/tvnwarszawa.pl
Elewacja rotund została odnowiona Tomasz Zieliński/tvnwarszawa.pl

Rotundy na Woli, pozostałość po dawnej miejskiej gazowni, przeszły prace konserwatorskie. Zabytkowe obiekty znajdują się w rękach prywatnego inwestora. Zerwania umowy użytkowania wieczystego domagają się jednak w sądzie władze dzielnicy.

Dwie rotundy przy Prądzyńskiego na Woli powstały w 1888 roku. Przez lata służyły jako "osłony" dla znajdujących się w środku zbiorników gazu. Swoją rolę pełniły aż do 1978 roku, kiedy produkowany na miejscu gaz miejski, zastąpił sprowadzany rurociągami gaz ziemny. Od tamtego momentu rotundy nie są używane.

W 1991 nieruchomość trafiła w prywatne ręce. Najpierw przejęła ją fundacja "Wystawa Warszawa Walczy 1939-1945". Organizacja deklarowała, że powstanie tam wystawa prezentująca losy stolicy Polski w czasach II wojny światowej. Potem pojawiła się koncepcja zlokalizowania tam Muzeum Powstania Warszawskiego. Jednak po pięciu latach fundacja odsprzedała prawo do użytkowania gruntów przedsiębiorcy – Marcinowi Biernackiemu.

To właśnie z nim od kilku lat w sporze pozostaje urząd dzielnicy Wola, który w 2017 roku zażądał rozwiązania umowy użytkowania wieczystego. Jak argumentowały żądanie władze dzielnicy, umowa nakłada na biznesmena "obowiązek utrzymania terenu w należytym porządku" i jego modernizacji. Jednak wolskie rotundy – zamiast stanowić jedną z głównych atrakcji dzielnicy – stoją od lat opuszczone. Inwestor uznał żądania za bezpodstawne i przekonywał, że ma konkretne plany na zagospodarowanie rotund i od lat prowadzi postępowania zmierzające do załatwienia formalności. Ostatecznie sprawa trafiła do sądu. Tymczasem w ostatnim czasie można zauważyć zmiany w wyglądzie budynków przy Prądzyńskiego.

"Przeprowadzono gruntowne zabiegi konserwatorskie"

Jak przekazała Joanna Dębska, radca prawny reprezentujący rodzinę Biernackich, obie wolskie rotundy zostały poddane "gruntownym i wszechstronnym zabiegom konserwatorskim".

W piątek na miejscu był reporter tvnwarszawa.pl Tomasz Zieliński. - Elewacja obu rotund wygląda na odnowioną - przekazał nasz reporter.

Jakie prace zostały wykonane? - Obie rotundy mają przeprowadzony gruntowny remont dachów, odbudowane i naprawione gzymsy i wieńce, wykonany został system odwodnienia, zostały naprawione elewacje. Do remontu użyto cegieł wypalonych w specjalizującej się w dostarczaniu materiału do renowacji zabytków cegielni – poinformowała Dębska.

Zapewniła, że wszystkie prace zostały przeprowadzone na zlecenie konserwatora i zostały z nim uzgodnione. - Właściciele dysponują zaświadczeniem Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków potwierdzającym prawidłowość utrzymania i konserwowania rotundy wyższej B. Konserwator został również zawiadomiony o ukończeniu prac w rotundzie niższej A i na 3 września zaplanowana została wizja. Zakończy to etap prac przy substancji zabytkowej, która przez najbliższe dziesięciolecia nie będzie wymagała żadnych zabiegów – poinformowała pełnomocniczka inwestora.

Metamuzeum, sala koncertowa i mieszkania

W wyższej rotundzie właściciele działki chcą stworzyć Metamuzeum – Centrum Techniki. W budynku planowane jest utworzenie placówki dydaktyczno-popularyzatorskiej z zestawem doświadczeń dla dzieci i młodzieży, pozwalających na naukę fizyki poprzez zabawę. Natomiast w niższej rotundzie powstanie sala koncertowo – widowiskowa. Ponadto na fundamencie nieistniejącego stalowego zbiornika gazu planowany jest budynek mieszkalny.

Jak poinformowała Joanna Dębska, plany inwestora są znane konserwatorowi. Dokumenty zostały przekazane 2 lipca. - Do tej pory inwestor nie doczekał się odpowiedzi – stwierdziła.

Spór z dzielnicą trwa

Urzędników z Woli zapytaliśmy, czy pomimo wykonanych prac konserwatorskich, nadal pozostają na stanowisku, że należy odebrać inwestorowi sporną działkę. - Urząd Dzielnicy Wola z zadowoleniem przyjął, że użytkownicy wieczyści realizują obowiązki wynikające z nakazu konserwatorskiego wydanego w 2012 roku. Należy mieć jednak na uwadze, że realizacja nakazu mającego w pierwszej kolejności na celu ochronę zabytku przed dalszą degradacją, w ocenie Urzędu Dzielnicy Wola nie jest tożsama z realizowaniem celu umowy użytkowania wieczystego – odpowiedział Adam Hać, zastępca burmistrza Woli.

Jak zaznaczył, realizacja zapisów umowy wiąże się z adaptacją i modernizacją obiektów zabytkowych. - Istnienie tego obowiązku jednoznacznie przesądził w 2013 roku wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie – podkreślił Hać.

Joanna Dębska uważa, że działanie urzędników jest nieracjonalne. - Zamiast podjąć rozmowy ugodowe i zapewnić zgodnie z przepisami ramy formalnoprawne dla utworzenia placówek służących szerokim rzeszom odbiorców, [dzielnica – red.] wdaje się w długoletnie i niepotrzebne spory – stwierdziła.

Problematyczny podział działki

Inwestor twierdzi, że mógłby dokonać modernizacji rotund, ale potrzebuje geodezyjnego podział działki na trzy części. Na to jednak nie otrzymał zgody konserwatora zabytków. - Wnioskowany podział dotyczy terenu zabytkowego zespołu Gazowni Warszawskiej, którego otoczenie, zachowana zieleń i nawierzchnia ciągów komunikacyjnych zostały wpisane do rejestru zabytków decyzją Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Warszawie z 2005 roku – tłumaczy wiceburmistrz Woli.

Podział "spowodowałby zachwianie integralności zespołu jako całości założeń powiązanych ze sobą funkcjonalnie i historycznie" - przytacza opinię konserwatora Adam Hać. - Jednakże pomimo braku podziału geodezyjnego nieruchomości, użytkownicy wieczyści uzyskali pozwolenia na budowę związane z realizacją obowiązków wynikających z nakazu Stołecznego Konserwatora Zabytków z 2012 roku i na tej podstawie podjęli nakazane prace – dodał przedstawiciel władz dzielnicy.

Sprawa utknęła w pierwszej instancji

Jak się dowiedzieliśmy, od rozpoczęcia sądowej batalii o użytkowanie wieczyste w 2017 roku w tej kwestii nie zmieniło się praktycznie nic.

- Proces jest w toku, w pierwszej instancji. Warto zaznaczyć, że w 2019 roku interwencję uboczną po naszej stronie zgłosiło PGNiG S.A., w pełni popierając wniesione powództwo w tej sprawie – poinformował Hać.

Dębska zapowiada, że po wykonanych ostatnio pracach konserwatorskich inwestor planuje udostępnienie rotund na cele artystyczne (czeka jeszcze na wyniki zapowiedzianej na 3 września wizji). - Chcemy aby już teraz stały się ważnym miejscem na kulturalnej mapie Warszawy oraz aby ich piękno i unikatowy charakter mogły być podziwiane przez jak największą liczbę zwiedzających - dodała.

Autorka/Autor:Dariusz Gałązka

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński/tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl