Wola wezwała właściciela zbiorników gazowych do rozwiązania umowy

Tak wygląda "wolskie Koloseum"
Tak wygląda "wolskie Koloseum"
Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl
Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.plTak wygląda "wolskie Koloseum"

Władze Woli próbują odzyskać potężne zbiorniki dawnej gazowni. Oficjalnie wezwały obecnego właściciela do rozwiązania umowy. Ten ma 30 dni na odpowiedź. Jeśli się nie zgodzi, sprawa trafi do sądu.

Chodzi o unikatowy zabytek z XIX wieku - dwie słynne rotundy znajdujące się przy ul. Prądzyńskiego 14a. Trafiły w prywatne ręce w 1991 roku. Najpierw przejęła ją fundacja "Wystawa Warszawa Walczy 1939-1945", a pięć lat później inny prywatny właściciel - biznesmen Marcin Biernacki.

Od kilku miesięcy burmistrz Woli próbuje odzyskać zbiorniki. Przekonuje, że właściciel korzysta z obiektu "w sposób sprzeczny z jego przeznaczeniem". A rotundy – zamiast być jedną z głównych atrakcji dzielnicy – ulegają degradacji.

- Umowa użytkowania wieczystego nakładała obowiązek utrzymania terenu w należytym porządku oraz modernizacji zabytkowych zbiorników gazu – podkreśla Adam Hać, wiceburmistrz Woli. Tymczasem wyjątkowy teren jest opuszczony i zaniedbany.

Zapomniany zabytek

Jako pierwsi na problem zwrócili uwagę dzielnicowi aktywiści. Wczesną wiosną ubiegłego roku zorganizowali pikietę, która miała na celu "ocalić wolskie koloseum od zapomnienia". Pomogło. Niedługo potem w sprawę zaangażował się burmistrz. Przeprowadził wizję lokalną i zlecił kontrolę z udziałem stołecznego konserwatora zabytków.

Ta potwierdziła, że na miejscu nie toczą się żadne prace konserwatorskie. Urząd wolski podjął więc kolejne kroki. W październiku skierował prośbę do Hanny Gronkiewicz-Waltz o działania mające na celu rozwiązanie umowy użytkowania wieczystego. Prezydent Warszawy poparła ich wniosek.

"Dzięki temu Urząd Dzielnicy Wola mógł przystąpić do wszczęcia procedury, której celem jest rozwiązanie umowy użytkowania wieczystego z obecnymi właścicielami" – czytamy w komunikacie prasowym.

- Użytkownicy wieczyści przez ostatnie 25 lat nie wywiązali się z obowiązku adaptacji i modernizacji zabytkowych zbiorników gazu. Ponadto nie realizowane były decyzje stołecznego konserwatora zabytków w zakresie odpowiedniego zabezpieczenia zbiorników przed dalszą degradacją - mówi wiceburmistrz Hać.

Władze Woli mają nadzieję, że umowę uda się rozwiązać za porozumieniem stron. Właściciel ma 30 dni na ustosunkowanie się do ich wniosku. – Jeśli odpowie negatywnie albo jeśli nie odpowie w ogóle, sprawa zostanie przekazana do sądu – mówi nam Mariusz Gruza, rzecznik dzielnicy.

Niewykorzystany potencjał

O historii "wolskiego koloseum" i jego aktualnym stanie pisaliśmy na tvnwarszawa.pl. wiele razy. W latach 90. pojawił się pomysł, by urządzić tam stałą wystawę o Powstaniu Warszawskim. Wewnątrz rotundy miała stanąć warszawska kamienica. Widzowie mieli krążyć wokół niej i oglądać sceny rodzajowe z walczącej Warszawy.

Pomysłu jednak nie udało się wcielić w życie. Dziś powybijane szyby w oknach straszą, a deski w podłodze pękają pod stopami. Wewnątrz panuje idealna cisza, która nawet w dzień tworzy klimat rodem z horroru.

CZYTAJ WIĘCEJ O HISTORII TEGO MIEJSCA

kw/mś

Pozostałe wiadomości