Warszawa Główna to stacja główna tylko z nazwy. Była taką do połowy lat 70., kiedy oddano do użytku Dworzec Centralny. Z czasem rola Głównego obniżała się coraz bardziej, ostatni pociąg pasażerski odjechał z tego dworca w 1997 roku. Ale dwa lata temu dobrze usytuowaną stację reaktywowano, by odciążyć inne na czas remontu linii średnicowej.
Teraz obsługuje głównie pociągi Kolei Mazowieckich do Łowicza, Sochaczewa, Skierniewic, a także do Łodzi. Od niedzieli 11 czerwca odjedzie stąd także pendolino do Krakowa.
"Połączenia z przekierowaniem pociągów na st. Warszawa Główna dla pociągu EIP 1313 relacji Warszawa Główna – Kraków Główny będą realizowane w terminach 11.06 – 25.06 oraz 20.08 – 02.09 zaś pociągu EIP 3106 Kraków Główny – Warszawa Główna w terminach 11.06 - 25.06 oraz 19.08 - 02.09" - informuje spółka Intercity.
Główna, ale bez dworca i kas biletowych
Przewoźnik nie ukrywa, że przekierowanie pociągów to konsekwencja remontów i związanych z nimi utrudnień.
- Zmiany wynikają z kolejnych etapów modernizacji stacji Warszawa Zachodnia i brakiem przepustowości w tym okresie zarówno na odcinku Warszawa Zachodnia – Warszawa Centralna, jak i na stacji Warszawa Gdańska. Stacja Warszawa Główna w tym wypadku jest jedyną alternatywą, aby umożliwić dojazd pasażerów z/do Warszawy tymi pociągami - tłumaczy Marta Ziemska z biura prasowego PKP Intercity.
Problem w tym, że na stacji Warszawa Główna nie ma dworca z kasami biletowymi (budynek pełni tylko funkcje muzealne, działa w nim Stacja Muzeum), a w stojących przy wejściu na perony od strony Towarowej automatach można kupić wyłącznie bilety Kolei Mazowieckich.
- Trwają jeszcze ustalenia w zakresie odprawy podróżnych na stacji Warszawa Główna - odpowiedziała w połowie maja Ziemska, gdy zapytaliśmy o rozwiązania. Zwróciła jednocześnie uwagę, że ogromna większość biletów na pociągi dalekobieżne kupowana jest przez internet. Ale nie wszystkie, czego najlepszy dowodem są kolejki do okienek na pobliskim Dworcu Centralnym.
Bez dodatkowej opłaty, ale tylko z tej stacji
Bilet można oczywiście kupić także u konduktora. Sytuacja komplikuje się w pendolino. Bo tam, jeśli nie ma już wolnego miejsca siedzącego, konduktor dolicza 150 złotych do ceny każdego, i tak nietaniego, biletu. Kolejarze znaleźli jednak rozwiązanie - połączenia z Warszawy Głównej nie będą objęte opłatną dodatkową.
- Podróżni, którzy będą chcieli zakupić bilet na stacji Warszawa Główna będą mogli kupić bilet u konduktora. Pasażer powinien przed wejściem do pociągu zgłosić drużynie konduktorskiej chęć nabycia biletu. Konduktor zweryfikuje, czy są wolne miejsca i sprzeda bilet bez obciążania podróżnego opłatą dodatkową - wyjaśnia rzeczniczka Intercity. - Sytuacja jest wyjątkowa i będzie miała miejsce wyłącznie na stacji Warszawa Główna we wskazanym pociągu - podkreśla Marta Ziemska.
Autorka/Autor: Piotr Bakalarski
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński, tvnwarszawa.pl