Strażnicy miejscy interweniowali w tramwaju, który był demolowany przez agresywnego mężczyznę. Użyli ręcznego miotacza gazu i kajdanek, by go obezwładnić.
Do zdarzenia doszło w tramwaju linii 20, który jechał przez Wolę. Ze zgłoszenia, które wpłynęło do straży miejskiej, wynikało, że agresywny mężczyzna demoluje wagon. Tramwaj został zatrzymany przez motorniczego przy ulicy Skierniewickiej. Prowadzący skład poinformował strażników, którzy przyjechali na miejsce, że agresor "kopał siedzenia i wyposażenie pojazdu, pięściami i głową uderzał w szyby, a jedną z nich, do kabiny motorniczego, zbił".
"Pobudzony mężczyzna był wewnątrz wagonu. Sprawiał wrażenie, jakby był pod wpływem środków psychoaktywnych. Sprawca dewastacji nie reagował na polecenia strażników. Aby ująć mężczyznę, funkcjonariusze zmuszeni byli użyć ręcznego miotacza gazu i kajdanek" - relacjonuje w komunikacie stołeczna straż miejska.
30-latek został wyprowadzony z tramwaju, umieszczony w radiowozie strażników, a potem przekazany policji.
Czytaj też >>> Straż miejska z nową komendantką
Autorka/Autor: dg/gp
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Straż miejska w Warszawie