Walkower, zamknięty stadion i milionowe kary?

Legia może słono zapłacić za burdy swoich kibiców w trakcie niedzielnego meczu z Jagiellonią. W grę wchodzi zamknięcie stadionu, a także walkower. Decyzja zapadnie najpóźniej w środę. Do dantejskich scen na stadionie w Warszawie stołeczny klub odniesie się w poniedziałek.

Czytaj także na sport.tvn24.pl.

Burdy zaczęły się już kilkanaście minut po pierwszym gwizdku sędziego. Na jednej z trybun pojawiła się flaga skradziona kibicom Jagiellonii. Wywieszono ją do góry nogami. Goście odpowiedzieli rzucaniem rac i petard. Wtedy zareagowali chuligani Legii, których duża grupa przemieściła się pod sektor gości. Zaczęli forsować ogrodzenie oddzielające ich do białostoczan. Gdy się to im udało, rozpoczęła się regularna bijatyka.

ZOBACZ NAGRANIE Z ZAMIESZEK.

Ochrona nie interweniowała. Wezwano policję, która pojawiła się w sektorze "Jagi" osiem minut od rozpoczęcia walk wręcz. Szybko zaprowadzono porządek. Legionistów wyparto z sektora.

Piłkarze zeszli do szatni przy bezbramkowym remisie. Stołeczny ratusz nie pozwolił na wznowienie meczu.

- Jako kierownik ds. bezpieczeństwa tej imprezy przed zakończeniem pierwszej połowy poprosiłem policję o wsparcie. Policja wkroczyła, następnie wydano decyzję z rygorem o natychmiastowej wykonalności o przerwaniu imprezy. Decyzja została przekazana delegatowi zawodów, obu drużynom, publiczności, z informacją o konieczności opuszczenia stadionu - opisuje dyrektor ds. bezpieczeństwa Legii Dariusz Derewicz.

Były dantejskie sceny, będą drakońskie kary?

Do dantejskich scen Legia odniesienie się w poniedziałek w południe. Klubowi grożą bardzo surowe konsekwencje - może zostać ukarany walkowerem (niewykluczone, że walkower spadnie także na Jagiellonię), wydaje się przesądzone, że zostanie zamknięty stadion przy Łazienkowskiej - pozostaje pytanie, czy na kilka meczów, czy może do końca sezonu.

Do tego na pewno dojdą kary finansowe.

Dla przypomnienia, mecz z Jagiellonią odbywał się przy zamkniętej "Żylecie". W ten sposób ukarano mistrzów Polski za racowisko, jakie kibice Legii urządzili sobie przy okazji spotkania z Koroną dwa tygodnie temu.

O rozmiarach kar Komisja Ligi Ekstraklasy SA zdecyduje najpóźniej w środę. - Jeśli będzie możliwe dowodowe przygotowanie posiedzenia, Komisja Ligi zbierze się już we wtorek - zapowiedział wiceprezes Ekstraklasy SA Marcin Animucki.

twis

Czytaj także: