Urzędnicy i społecznicy ruszają na wojnę z reklamą

Miasto wraz z organizacjami pozarządowymi rozpoczyna prace nad audytem reklamowym. Wspólnie sprawdzą, ile jest nielegalnych nośników i jak egzekwować lokalne przepisy, które ich dotyczą.

- Chcemy wykorzystać możliwości, jakie dają przepisy zawarte w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego. Sprawdzimy, w których miejscach objętych planem nielegalnych reklam jest najwięcej i jak egzekwowane jest prawo dotyczące ich usuwania - zapowiedział Wojciech Wagner, naczelnik miejskiego wydziału estetyki.

Stworzyli bazę ekspertów

Na czym będą polegały wspólne działania? Uczestnicy audytu wezmą pod lupę wszystkie reklamy znajdujące się na terenach objętych wybranym planem miejscowym. Następnie sprawdzą czy zostały umieszczone legalnie. Jeśli nie, poinformują o tym Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego.

Organizatorzy akcji zaprosili do współpracy osoby zainteresowane kwestią poprawy estetyki miasta: mieszkańców, organizacje pozarządowe i przedsiębiorców. Wspólnie stworzyli bazę ekspertów, którzy wesprą akcję i pomogą w przeprowadzeniu audytu.

Jak podał urz miasta, chętnych nie brakowało. W warsztatach WAW City Hub, które zapoczątkowały projekt, wzięło udział kilkadziesiąt osób.

Wspólna inicjatywa

Audyt reklamowy to wspólny projekt Wydziału Estetyki Przestrzeni Publicznej m.st. Warszawy i stowarzyszenia Miasto Moje a w Nim, realizowany w ramach inicjatywy WAW City Hub.

Kilka tygodni temu temu nowy Wojciech Wagner powiedział, że dostrzega problem reklamy wielkoformatowej w stolicy i zadeklarował, że stawia sobie za cel usunąć z miasta reklamy nielegalne.

- Chciałbym, żeby miasto jeszcze lepiej zarządzało reklamami, które znajdują się na terenach miejskich. Są rzeczy które należałoby tam poprawić - mówił zastrzegając, że do skutecznej walki potrzebne są zmiany w prawie.

Naczelnik zapowiedział też, że reklamy znikną ze wszystkich warszawskich szkół.

b/roody

Warszawa ma walczyć z chaosem reklamowym

Czytaj także: