Są w Warszawie ulice, które tętnią życiem. Kolorowe witryny zapraszają przechodniów, a w otwartych do późna knajpkach zawsze można spotkać znajomych. Są i inne. Smutne, szare i przygnębiające. Do tej drugiej kategorii zalicza się Krucza - alarmuje inicjatywa Okno na Warszawę.
- Krucza wygląda strasznie. Strasznie smutno - mówi Anna Rostkowska, która napisała o Kruczej na stronie oknonawarszawe.pl.
Szczególnie źle i przygnębiająco ulica prezentuje się na odcinku pomiędzy Al. Jerozolimskimi a Wilczą.
- Puste witryny, powyklejane foliami okna, bazgroły na ścianach, opuszczone sklepy i lokale gastronomiczne, niektóre jeszcze z szyldami, inne już tylko z ogłoszeniami: do wynajęcia, przetarg, podnajmę, przepraszam, nieczynne do odwołania – wylicza Rostkowska.
Najbardziej wymowny jest jednak napis, który ktoś wykleił na oknie baru Kruczek: "Dying street" (umierająca ulica - red.).
Jak ożywić zaniedbane warszawskie ulice? Macie pomysł dla Kruczej? Piszcie na warszawa@tvn.pl i na naszym forum.
CZYTAJ TEŻ O PROBLEMACH TARGOWEJ
wp/mz
Źródło zdjęcia głównego: Anna Rostkowska /oknonawarszawe.pl