Jako pierwszy, z czasem 2:06:55, metę Orlen Warsaw Marathon przekroczył Etiopczyk Tola Tadesse, brązowy medalista ubiegłorocznych mistrzostw świata w Moskwie. Mistrzem Polski na dystansie 42 km 195 m został Henryk Szost (WKS Grunwald Poznań) - 2:08:55.
Szost, najlepszy Europejczyk w igrzyskach w Londynie, gdzie był dziewiąty, i rekordzista kraju (2:07:39), w niedzielę uzyskał trzeci wynik. Przegrał jeszcze z Kenijczykiem Levym Matebo Omarim - 2:08:09.
Najszybszą kobietą, która pokonała dystans 42 km 195 m, była Etiopka Bizuayehu Ehile.
Na dystansie 10 km triumfował Kenijczyk Martin Mukule - 29:03. W obu biegach wystartowało ok. 20 tys. osób z 40 krajów
Najwyższa frekwencja biegów w Warszawie 13 kwietnia nie została poprawiona. W niedzielę maraton ukończyło 5844 zawodników, a 10 km - 8812 (prawie 1200 nie dało rady). Rekordowa pod tym względem była ubiegłoroczna jesień - we wrześniu 42 km 195 m pokonało 8506 osób, natomiast 10 km w październiku 11 856.
Na mecie każdy uczestnik honorowany był najcenniejszą nagrodą - medalem. Przy odrobinie szczęścia, mógł porozmawiać i otrzymać autograf od medalistów olimpijskich i mistrzostw świata - Anity Włodarczyk (rzut młotem), Tomasza Majewskiego (pchnięcie kulą), Piotra Małachowskiego (rzut dyskiem) czy też Adama Małysza (skoki narciarskie), który w sobotę wystartował w marszobiegu na dystansie niespełna 5 km.
Maratończycy w stolicy, utrudnienia
Bieg rozpoczął się w niedzielę o 9.30. Na starcie zlokalizowanym na Wybrzeżu Szczecińskim przy Stadionie Narodowym pojawiło się tysiące biegaczy. Wyruszyli oni na dwie, pokrywające się ze sobą tylko częściowo, trasy o dystansach: 10 km i 42,195 km.
Trasa maratonu prowadziła m.in. mostem Poniatowskiego, Al. Ujazdowskimi, Puławską, ulicami Ursynowa, Sobieskiego, Gagarina, Rozbrat, Tamką, mostem Świętokrzyskim do Wybrzeża Szczecińskiego.
W związku z biegiem wyłączonych z ruchu zostało wiele stołecznych ulic, co spowodowało duże utrudnienia. Swoje trasy zmieniło też ponad 50 linii komunikacji miejskiej.
TU ZNAJDZIESZ SZCZEGÓŁOWE INFORMACJE O UTRUDNIENIACH W RUCHU
Medaliści w czołówce
Brązowy medalista mistrzostw świata Moskwa 2013 Tadese Tola (Etiopia, 2:04.49), Levy Matebo Omari (Kenia, 2:05.16), Megersa Bacha (Etiopia, 2:06.56), John Kipkorir Komen (Kenia, 2:07.13), Dmytro Baranowski (Ukraina, 2:07.15), Jakob Korir Cheshari (Kenia, 2:07.46), Gilbert Chepkoweny (Kenia, 2:08.16) oraz ubiegłoroczny zwycięzca stołecznej imprezy Sisay Lemma (Etiopia, 2:09.02) – to czołówka listy startowej.
"Rekordów nie bije się na zawołanie"
Wśród biegaczy był także Henryk Szosta (WKS Grunwald Poznań), do którego od dwóch lat należy rekord kraju na dystansie 42 km 195 m - 2:07.39.
- Rekordów nie bije się na zawołanie, muszą być odpowiednie ku temu warunki. Jak na razie wszystko zmierza w dobrą stronę. Jest doborowa stawka zawodników mających świetne "życiówki", zmieniona trasa jest jeszcze korzystniejsza niż ubiegłoroczna, bardziej płaska, równie dobra jest prognoza pogody. Oby tylko nie było wiatru, a jeśli już, to niech wieje w plecy - powiedział przed maratonem Szost, który w styczniu skończył 32 lata.
Na trasie nie zabrakło też najszybszych kobiet. O zwycięstwo walczyły m.in. Etiopka Askale Magarsa Tafa z rekordem 02:21:31 oraz Kenijka Rebecca Chesire mająca na koncie czas 02:27:52.
Na starcie stanęli też m.in. piosenkarka Katarzyna Kowalska, raper Jacek "Mezo" Mejer oraz aktor teatralny, telewizyjny i filmowy Marcin Dorociński. - Od dawna moim największym sportowym marzeniem był maraton. I ten wielki dzień nastąpi już wkrótce - 13 kwietnia. Nie ukrywam, że podchodzę z dużym respektem do tego dystansu. Mam jednak nadzieję, że kilka miesięcy sumiennych przygotowań pozwoli mi osiągnąć kolejny cel na mojej sportowej drodze - wspomniał Dorociński. Udało mu się ukończyć bieg.
Spartanie też biegli:
Niekonwencjonalny start
Wśród wszystkich, którzy osiągnęli metę na błoniach Stadionu Narodowego, zostały rozlosowane dwa samochody. Dla zawodników obu konkurencji przewidziano niekonwencjonalne starty – miejsce było wspólne – z Wybrzeża Szczecińskiego, ale kierunki biegów... przeciwne. Wszyscy spotkali się ponownie na mecie. - Po ubiegłorocznej imprezie uczestnicy biegu na 10 km chwalili wytyczoną trasę, m.in. Starówką, dlatego zdecydowaliśmy się ponownie poprowadzić ją sprawdzonym i atrakcyjnym szlakiem. Nie zabraknie jednak ulepszeń - kierunek będzie przeciwny i w związku z tym zawodnicy rywalizujący na dystansie 10 km będą mieli trasę wyłącznie do swojej dyspozycji - zaznaczył przed startem Leszek Kurnicki, szef komitetu organizacyjnego Orlen Warsaw Marathon.
Do tego biegu szykowali się także uczestnicy Rajdu Dakar 2014 Adam Małysz, Rafał Marton, Marek Dąbrowski, jak również Jakub Giermaziak. Brązowy medalista i tegoroczny halowy wicemistrz świata Adam Kszczot pobiegł na 10 km.
PAP/ran