Stracili stołki po bemowskiej aferze. Kto następny?

Te osoby straciły stanowiskaTVN24/Dzielnica Bemowo/festiwalbiegowy.pl

Afera bemowska wstrząsnęła stołeczną Platformą Obywatelską. W trzy tygodnie ośmiu miejskich urzędników pożegnało się ze swoimi stanowiskami, w tym wiceprezydent stolicy. To nie koniec dymisji w stołecznym samorządzie.

Polityczną burzę rozpoczął spór pomiędzy dwoma byłymi współpracownikami - samorządowcami Platformy Obywatelskiej: Jarosławem Dąbrowskim (w latach 2006-2013 burmistrz Bemowa, 2013-2014 wiceprezydent Warszawy) a Pawłem Bujskim (wiceburmistrz Bemowa 2010-2014). Ten drugi decyzją rady dzielnicy został na początku kwietnia odwołany ze stanowiska wiceburmistrza. Oficjalny powód: kompromitacja urzędu przy obchodach 166. rocznicy Rewolucji i Walki o Wolność na Węgrzech. W nieoficjalnych rozmowach niektórzy działacze PO nie ukrywali, że Bujski stał się niewygodny, bo usilnie próbował rozwikłać sprawę rzekomych nieprawidłowości w dzielnicy, o których donosili mu pracownicy.

Intratne umowy

Dąbrowski przekonuje, że Bujski szantażował. Wiceburmistrz, tuż przed dymisją postawił ultimatum: albo będzie odwołana zaplanowana sesja, na której miał być odwołany, albo do mediów trafi oświadczenie, które ujawnia szereg nieprawidłowości na Bemowie.

Ostatecznie stracił stanowisko i rzeczywiście rozesłał do redakcji oświadczenie, w którym opisał nieprawidłowości do jakich miało dochodzić w dzielnicy.

Bujski swoje pismo zaczął od sprawy pracowników wydziału kultury, którzy skarżyli się na mobbing (ostatecznie zostali przeniesieni do innych wydziałów, konsekwencji nikt nie poniósł).

Zwrócił też uwagę na Centrum Promocji Zdrowia i Edukacji Ekologicznej. Utworzono tam stanowisko z pensją pięć tysięcy złotych. Zajęła je bliska znajoma Jarosława Dąbrowskiego – ówczesnego burmistrza Bemowa, a później wiceprezydenta Warszawy. Ponadto w 2010 roku, Dąbrowski jej matce przydzielił mieszkanie komunalne poza kolejnością.

Kolejny zarzut dotyczył służbowego auta. Według Bujskiego Jarosław Dąbrowski korzystał z niego również, gdy został wiceprezydentem i przestał być burmistrzem Bemowa. Auto przysługiwało już wtedy nowemu burmistrzowi Albertowi Stomie. Ten jednak miał do celów służbowych wykorzystywać prywatne auto. Co miesiąc - zdaniem Bujskiego - urząd pokrywał mu faktury za paliwo, pomiędzy 1 a 2 tysiące złotych. Wątpliwości Bujskiego wzbudziły również intratne umowy zlecenia. Ojciec kierowcy Dąbrowskiego w radiu Bemowo FM przez sześć miesięcy zarobił 12 tysięcy złotych. Zajmował się m.in. transportem materiałów promocyjnych czy pomocą techniczną przy imprezach.

Z kolei z dzielnicowym biurem oświaty umowę podpisał naczelnik wydziału kadr bemowskiego ratusza. Za ponad 20 tysięcy złotych miał do wykonania: "wszelkie czynności związane z faktycznym wprowadzeniem w życie obowiązujących u zamawiającego regulaminów pracy, wynagradzania oraz organizacyjnego".

Bujski zarzucał również złe zarządzanie OSiR Bemowo, gdzie jego zadłużenie na koniec marca tego roku wynosiło 300 tysięcy złotych.

Dymisja dobrze umocowanego wiceprezydenta

Po ujawnieniu tych informacji, Dąbrowski i Stoma utrzymywali, że to zwykłe pomówienie i zapowiedzieli złożenie pozwu przeciwko Bujskiemu. Jednocześnie kontrolę w bemowskim urzędzie rozpoczął wydział kontroli ratusza. Sprawa na kilka dni przycichła.

Do Hanny Gronkiewicz-Waltz wpłynęły wstępne wyniki kontroli. Rzecznik ratusza przyznał, że na Bemowie "zostały rażąco naruszone standardy panujące w urzędzie". Zaznaczył jednak, że nie złamano prawa.

Szefowa miasta odbyła wtedy ze swoim zastępcą rozmowę. Krótko po niej Dąbrowski podał się dymisji. - Nie chce być obciążeniem dla Pani Prezydent – skomentował krótko.

Kto następny?

Bujski natomiast stwierdził, że na dymisji wiceprezydenta nie powinno się skończyć.

Dwa dni po wiceprezydencie do dymisji podał się Krzysztof Zygrzak, wiceburmistrz Bemowa. Jak przekonywał rezygnacja nie miała bezpośredniego związku z aferą. Uruchomiło to lawinę odwołań lub samodzielnych rezygnacji. Część z urzędników wprost przyznała, że ustępują w związku z aferą.

25 kwietnia do ratusza wpłynął anonim o możliwych nieprawidłowościach w Warszawskim Ośrodku Sportu i Rekreacji. Prezydent natychmiast zarządziła tam kontrolę i do pozycji szeregowego pracownika zdegradowała dyrektora Radosława Kulikowskiego. Wcześniej był związany z OSiR Bemowo. Według Bujskiego jednostka przynosi straty, które w marcu sięgnęły 300 tysięcy złotych.

W poniedziałek z kolei ze stanowiskiem pożegnał się pełniący obowiązki dyrektora OSiR Bemowo, Robert Panewczyński. Oficjalne powody nie są znane. Zgodnie z przepisami prezydent nie musi podawać powodów odwołując osobę, która pełniła obowiązki na danym stanowisku.

Tego dnia do dymisji podał się również Arkadiusz Majcher, dyrektor bemowskiego centrum kultury.

Z pracy w bemowskim ratuszu zrezygnował burmistrz Albert Stoma. Stanowisko ma piastować do 7 maja. Tego dnia razem z nim zostaną odwołani jego zastępcy: Daniel Nowolecki i Marek Karpowicz. Na razie nie są znani następcy.

Jak ustalił nieoficjalnie portal tvnwarszawa.pl z urzędem na Bemowie mogą pożegnać się również naczelnicy wydziałów: kultury, kadr oraz administracyjno-gospodarczego. Rozważany jest też drugi wariant: cofnięcie im części pełnomocnictw.

Śledztwo prokuratury

Śledztwo w sprawie nieprawidłowości na Bemowie podjęła też już prokuratura. Jest ono prowadzone w kilku wątkach i dotyczy m.in. podejrzenia przekroczenia uprawnień przez urzędników, zawierania fikcyjnych umów zlecenia i o dzieło, nieuprawnionego korzystania z samochodu służbowego, złego traktowania podległych pracowników, działania na szkodę urzędu dzielnicy poprzez tworzenie fikcyjnych etatów oraz poświadczenia nieprawdy w dokumentacjach kadrowych i podejrzenia przyjęcia korzyści majątkowej.

KOMENTARZE DO "AFERY BEMOWSKIEJ":

Mówi Marcin Wierzchowski z PiS
Mówi Marcin Wierzchowski z PiSDawid Krysztofiński /tvnwarszawa.pl
Mówi Mariusz Gruza, rzecznik dzielnicy Bemowo
Mówi Mariusz Gruza, rzecznik dzielnicy Bemowo Dawid Krysztofiński /tvnwarszawa.pl
Wiceprezydent Dąbrowski odwołany
Wiceprezydent Dąbrowski odwołanyTVN24

Bartłomiej Frymus – b.frymus@tvn.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24/Dzielnica Bemowo/festiwalbiegowy.pl

Pozostałe wiadomości

W ciągu jednej doby w województwie mazowieckim utonęły cztery osoby. Wśród ofiar jest mężczyzna, który nie wypłynął po skoku z mola na Jeziorze Zegrzyńskim.

W ciągu jednej doby na Mazowszu utonęły cztery osoby

W ciągu jednej doby na Mazowszu utonęły cztery osoby

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura umorzyła trzy postępowania dotyczące incydentów na placu Piłsudskiego. Chodzi o zabieranie kontrowersyjnego wieńca sprzed pomnika smoleńskiego oraz uszkodzenie znajdującej się na nim tabliczki. Policja wciąż prowadzi bliźniacze postępowanie dotyczące ostatniej uroczystości.

Politycy PiS zabierali wieńce sprzed pomnika smoleńskiego, są decyzje prokuratury

Politycy PiS zabierali wieńce sprzed pomnika smoleńskiego, są decyzje prokuratury

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W poniedziałek rano nie działały cztery stacje na centralnym odcinku pierwszej linii metra. Powodem był pozostawiony bagaż. Uruchomiono komunikację zastępczą.

Utrudnienia w metrze przez pozostawiony bagaż

Utrudnienia w metrze przez pozostawiony bagaż

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Woda z wodociągu w miejscowości Brok nie nadaje się do spożycia ani do celów higienicznych - poinformował miejscowy sanepid. Urząd gminy zapewnia wodę butelkowaną oraz z beczkowozu.

Bakterie kałowe w wodzie, komunikat sanepidu

Bakterie kałowe w wodzie, komunikat sanepidu

Źródło:
PAP

W poniedziałek, 22 lipca po raz kolejny ulicami Warszawy przejdzie Marsz Pamięci. To hołd dla ofiar akcji deportacyjnej przeprowadzonej w getcie warszawskim.

Marsz Pamięci przejdzie ulicami Warszawy

Marsz Pamięci przejdzie ulicami Warszawy

Źródło:
PAP

"Sprawcy uderzali i kopali 32-latka, powodując obrażenia twarzy" - opisuje wydarzenia z soboty Komenda Stołeczna Policji. Powodem bandyckiego ataku było zwrócenie uwagi na zbyt głośne zachowanie w tramwaju.

Bili i kopali po głowie, bo zwrócił im uwagę, że są zbyt głośno

Bili i kopali po głowie, bo zwrócił im uwagę, że są zbyt głośno

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Panoramę Warszawy z 46. piętra można podziwiać z budynku Varso Tower, wchodzącego w skład kompleksu biurowo-usługowego Varso Place. Na tvnwarszawa.pl pokazujemy najświeższe zdjęcia.

Tak wygląda Warszawa z 46. piętra

Tak wygląda Warszawa z 46. piętra

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Skala tej inwestycji - jak na owe czasy - była potężna. Powstały o niej piosenki, zagrała też w wielu filmach. Właśnie mija pół wieku odkąd warszawiacy po raz pierwszy przejechali Trasą Łazienkowską.

"Jasna, długa, prosta, szeroka jak morze". Trasa Łazienkowska kończy 50 lat

"Jasna, długa, prosta, szeroka jak morze". Trasa Łazienkowska kończy 50 lat

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W niedzielę strażacy prowadzili poszukiwania 32-latka na Wiśle w okolicy Nowego Dworu Mazowieckiego. Niestety odnalezionego mężczyzny nie udało się uratować. Równie tragicznie zakończyła się akcja ratunkowa na Jeziorze Zegrzyńskim w Nieporęcie, podczas której z wody wyciągnięto 33-letniego mężczyznę.

Jednego porwał nurt Wisły, drugi zniknął w jeziorze koło mola. Młodzi mężczyźni utonęli

Jednego porwał nurt Wisły, drugi zniknął w jeziorze koło mola. Młodzi mężczyźni utonęli

Aktualizacja:
Źródło:
tvnnwarszawa.pl, PAP

Na Czerniakowskiej zderzyły się dwa samochody. Jeden przeleciał przez barierę energochłonną i zakończył jazdę na poręczy kładki dla pieszych. Jedna osoba trafiła do szpitala.

Po zderzeniu wypadł z drogi i wjechał w kładkę dla pieszych

Po zderzeniu wypadł z drogi i wjechał w kładkę dla pieszych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W niedzielę w alei Krakowskiej doszczętnie spłonął samochód osobowy. Na szczęście podróżującym osobom udało się opuścić pojazd, przed rozwinięciem się pożaru.

"Zobaczył dym wydobywający się z komory silnika". Auto doszczętnie spłonęło

"Zobaczył dym wydobywający się z komory silnika". Auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na autostradzie A2 pod Grodziskiem Mazowieckim zapaliła się ciężarówka, przewożąca warzywa. Pojazd stanął w płomieniach, a nad okolicą unosił się gęsty dym. Do akcji gaśniczej ruszyli strażacy.

Ciężarówka w ogniu. Buchające płomienie i gęsty dym na autostradzie

Ciężarówka w ogniu. Buchające płomienie i gęsty dym na autostradzie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkaniec Garwolina przejął się losem małego dzika. Przygarnął do mieszkania w bloku zwierzę, która błąkało się po lesie. Sąsiedzi wezwali policję. Mężczyźnie grozi odpowiedzialność karna.

Przygarnął do mieszkania małego dzika. Sąsiedzi wezwali policję

Przygarnął do mieszkania małego dzika. Sąsiedzi wezwali policję

Źródło:
PAP

Stołeczni policjanci skontrolowali przewoźników na aplikację. Wykryli 11 naruszeń ustawy o transporcie drogowym lub przepisów porządkowych. Posypały się mandaty, zatrzymano siedem dowodów rejestracyjnych.

Policja kontrolowała taksówki na aplikację, posypały się mandaty

Policja kontrolowała taksówki na aplikację, posypały się mandaty

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Jest pierwsza wizualizacja toru łyżwiarskiego Stegny. Wiceprezydentka Warszawy Renata Kaznowska pokazała ją w mediach społecznościowych, informując jednocześnie o ogłoszonym przetargu na wybór wykonawcy modernizowanego obiektu.

Tak ma wyglądać tor łyżwiarski Stegny. Jest przetarg

Tak ma wyglądać tor łyżwiarski Stegny. Jest przetarg

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura Rejonowa w Otwocku bada okoliczności śmierci 11-miesięcznej dziewczynki, która zmarła w tamtejszym szpitalu. Z ustaleń reportera tvnwarszawa.pl wynikało, że w szpitalu zabrakło specjalistycznego sprzętu, dlatego do placówki wezwano zespół ratownictwa medycznego. Wykonana została już sekcja, ale śledczy wciąż czekają na jej wyniki.

W szpitalu nie było sprzętu, zmarła 11-miesięczna dziewczynka. Prokuratura zabezpieczyła monitoring

W szpitalu nie było sprzętu, zmarła 11-miesięczna dziewczynka. Prokuratura zabezpieczyła monitoring

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dokładnie w trzecią rocznicę tragicznego wypadku w samym centrum Warszawy zapadł wyrok na kierowcę porsche. Mężczyzna pojednał się z rodziną ofiary, a ta zgodziła na karę w zawieszeniu. Sędzia był jednak innego zdania i uznał, że Patryk D., który pędził Marszałkowską prawie 140 kilometrów na godzinę, musi trafić za kratki.

Pędził białym porsche, uderzył w pieszego o kulach. Wyrok w sprawie śmiertelnego wypadku

Pędził białym porsche, uderzył w pieszego o kulach. Wyrok w sprawie śmiertelnego wypadku

Źródło:
tvnwarszawa.pl