Służby otrzymały zgłoszenie około godziny 14.10.
- W okolicach mostu Śląsko-Dąbrowskiego mężczyzna, podczas pływania spadł ze skutera wodnego. W tej chwili służby prowadzą penetrację Wisły, sprawdzają brzegi po obu stronach rzeki. Ujawniono pływający skuter - przekazała Małgorzata Wersocka z sekcji prasowej Komendy Stołecznej Policji.
Jak dodała, ze wstępnych ustaleń wynika, że mogło dojść do nieszczęśliwego wypadku.
Na miejscu był reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz. - Są tu ratownicy wodni, straż pożarna i jednostka ratownictwa wodnego. Skuter jest przypięty do skarpy, na praskim brzegu, w okolicy mostu Gdańskiego - relacjonuje.
Relacja świadka
O zdarzeniu pierwszy poinformował nas pan Daniel, który skontaktował się z Kontaktem 24. Czytelnik twierdzi, że był świadkiem wypadku i widział, jak kierujący skuterem z niego spada.
- Szliśmy bulwarami. Widziałem, jak ktoś płynie skuterem wodnym po Wiśle. Nagle ten skuter wybiło do góry, kierujący skuterem człowiek wypadł z niego i wpadł do wody. Próbował dogonić skuter, ale pojazd był znoszony przez prąd coraz dalej, walczył, żeby na ten skuter wejść. Widziałem, jak płynie za nim, ale potem już go nie widziałem – relacjonował pan Daniel.
Czytelnik dodał, że następnie zaalarmował służby - zadzwonił pod 112 i na policję wodną.
Po godzinie 18 akcja zakończyła się "z wynikiem negatywnym". O dalszych działaniach policja ma informować w poniedziałek.
Mężczyzna spadł ze skutera wodnego
mp/r