Śmiertelnie potrącił 4-latkę "Nie miał prawa jazdy"
Link skopiowany do schowka.
Kierowca hondy civic, pod której kołami zginęła 4-letnia dziewczynka, nie miał prawa jazdy. Tragiczny wypadek miał miejsce w poniedziałek wieczorem. Dziecko wyrwało się matce i wpadło pod samochód.
Do wypadku doszło na Woli, przy ul. Ciołka. Dziewczynka wbiegła na jezdnię, pod koła rozpędzonego samochodu. - Dziecko zginęło na miejscu, kierowca nie miał prawa jazdy. Był trzeźwy - poinformowała Magdalena Bieniak, z biura prasowego stołecznej policji.