Pasażerów komunikacji miejskiej, którzy odjeżdżali dziś z przystanku na ulicy Woronicza, odstraszyły pszczoły. Na miejscu pojawiły się służby.
Akcji na skrzyżowaniu Woronicza z Wołoską przyglądał się nasz reporter Tomasz Zieliński. - Na miejsce przyjechali strażacy: jedna jednostka OSP z Ursusa i jedna jednostka z Warszawy, która miała drabinę i pomogła "ochotnikom" - relacjonuje Zieliński.
Strażacy założyli odpowiedni strój i rozpoczęli akcję. - Rój wisiał około pięć metrów nad ziemią, nad przystankiem, kiedy służby się do niego zbliżyły, pszczoły odleciały - mówił nasz reporter.
Ale to nie kończy akcji. - Często bywa, że pszczoły przenoszą się na sąsiednie drzewa. Teraz strażacy monitorują teren - opowiada Zieliński.
Na miejscu pojawiła się też straż miejska, która zabezpieczała teren.