W piątek rozpoczął się 77. Rajd Polski. Jego finał odbędzie się w niedzielę na Karowej. Kierowcy i pasażerowie komunikacji muszą liczyć się z utrudnieniami.
Podczas tegorocznego rajdu, z powodu obostrzeń związanych z pandemią, nie ma wyznaczonych stref kibica przy Karowej. W nocy z soboty 19 czerwca na niedzielę 20 czerwca wprowadzone zostały za to zmiany w organizacji ruchu.
"Zamknięta zostanie ulica Karowa na odcinku od Krakowskiego Przedmieścia do ulicy Dobrej oraz ulice: Furmańska, Browarna i Gęsta" - informował wcześniej stołeczny ratusz. Ulica Wiślana stała się dwukierunkowa. Objazd zamkniętego obszaru został poprowadzony ulicami Leszczyńską, Dobrą i Karową do Wybrzeża Kościuszkowskiego. Dobra jest otwarta dla ruchu również na odcinku pomiędzy Karową a Bednarską. Możliwy jest dojazd Leszczyńską do Oboźnej. "Należy jednak pamiętać o ograniczeniach w ruchu wynikających z weekendowej zamiany Krakowskiego Przedmieścia w deptak" - przypominał stołeczny ratusz.
Na ulicach, na których odbywa się rajd, ustawione zostały znaki zakazu parkowania z informacją o możliwości odholowania pojazdu. Z utrudnienia liczą się też mieszkańcy. Do swojej posesji mogli dojechać do godziny 15.30 w niedzielę. Później ulica została wyłączona z ruchu i rozpoczął się rajd.
Koniec rajdu zaplanowano około godziny 20.30. Wtedy stopniowo będą usuwane znaki zmieniające organizację ruchu. W trakcie rajdu ulica Karowa została zamknięta również dla ruchu pieszego i rowerowego.
Źródło: PAP