"To jest próba sprowadzenia wyborów do farsy"

Źródło:
tvnwarszawa.pl
"Sześć dni przed 10 maja, a my nie wiemy jak będą wyglądały wybory"
"Sześć dni przed 10 maja, a my nie wiemy jak będą wyglądały wybory"TVN24
wideo 2/2
Rafał Trzaskowski w "Faktach po Faktach"

- Nieprawdopodobne jest to, że sześć dni przed 10 maja wciąż nie wiemy, jak będą wyglądały te wybory - mówił prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski w "Faktach po Faktach" w TVN24. Poinformował również, że miejskie żłobki i przedszkola zostaną otwarte jeszcze w maju, konkretną datę ma podać w przyszłym tygodniu. - Rząd jak zwykle chce pokazać, że jest dobry i otwiera, ale całą odpowiedzialność spycha na samorządy bez dania nam czasu, żebyśmy się mogli przygotować - zwrócił uwagę.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN 24 GO >>>

Rafał Trzaskowski był pytany w "Faktach po Faktach" o zbliżające się wybory prezydenckie. - PiS zrobił tak nieprawdopodobny chaos, że nawet najtęższe głowy nie wiedzą, co prezes planuje i co chce zrobić z tym problemem, w który nas wszystkich wpędził. A przecież wystarczyło wprowadzić stan klęski żywiołowej i całego tego cyrku, który ośmiesza polską demokrację, by nie było. Te nowe plany pominięcia parlamentu to jest próba sprowadzenia wyborów do farsy. Prezes Kaczyński mówił, że chce walczyć o silne państwo, a dzisiaj próbuje na wszelkie sposoby to państwo osłabić - podkreślił prezydent Warszawy, odnosząc się do zmiany strategii PiS w Senacie.

"Wynaturzenie demokracji"

Jego zdaniem, sytuacja związana z wyborami to chaos, łamanie konsytuacji i ośmieszanie procedur i samej idei wyborów. - PiS i prezydent w tych trudnych czasach powinni mieć silny mandat, a robią absolutnie wszystko, aby ten mandat osłabić. To jest nieprawdopodobne dla wszystkich tych, którzy myślą o silnym państwie. Jakaż nieprawdopodobna hipokryzja - ocenił Trzaskowski.

Według gościa "Faktów po Faktach" to, że czołowe decyzje w państwie podejmuje osoba, która nie ponosi żadnej odpowiedzialności, jest "wynaturzeniem demokracji". - Każdy, kto podejmuje decyzje i ponosi za nią odpowiedzialność, premier czy prezydent, zastanawia się, jakie to będzie miało reperkusje. Natomiast w momencie kiedy wszyscy są pod władaniem partii prezesa, który nie pełni żadnej funkcji poza prezesurą i bycia szeregowym posłem, prowadzi do tego typu sytuacji - zauważył.

"Nieracjonalne rozporządzenie"

Trzaskowski zapytany o to, ile żłobków w Warszawie będzie otwartych od środy, przypominał, że miejskie placówki pozostaną zamknięte, a decyzje o otwarciu tych prywatnych nalezą do ich właścicieli.

- Rząd tego nie konsultował z nami i nie dał nam czasu na przygotowania się. Wprowadził tego typu rozporządzenie, do którego trzeba się bardzo długo przygotować i które nie do końca jest racjonalne - dzieci się nie mogą spotykać między grupami, osoby, które wydają posiłki nie mogą się spotykać z tymi, które się opiekują dziećmi - wymieniał. Jeśli ktoś będzie się w przedszkolu opiekował dziećmi w masce, to pewnie nie będzie problemem dla czterolatka, bo da mu się to wytłumaczyć, natomiast dla maluchów samo to może być problemem - zwrócił uwagę prezydent Warszawy.

Podkreślił, że do otwarcia żłobków potrzebne jest też jasne oświadczenie ministra zdrowia: - On powinien nam powiedzieć, na jakim etapie epidemii się znajdujemy i czy na przykład sytuacja epidemiczna w Warszawie jest dokładnie taka sama, jak w Rzeszowie, Gdańsku czy Katowicach, bo ja podejrzewam, że nie.

Kiedy otwarcie żłobków i przedszkoli

- Ja oczekuję wzięcia odpowiedzialności, bo ja nie mam analiz i dokładnych danych, jak wygląda przebieg epidemii. My sami musimy dochodzić do tego, tak jak i do procedur. Przecież to są setki maseczek, rękawiczek. To trzeba kupić, rozdać, trzeba wprowadzić ten system, żeby to miało sens, a ja nie mam pewności, czy to jest bezpieczne. Staramy się ten czas przesunąć i dobrze to zaplanować - mówił gość "Faktów po Faktach".

Zwrócił także uwagę, że sam minister zdrowia przyznał, że nie zaleca wysyłania dzieci do przedszkoli i żłobków, chyba że ktoś musi. - To nie jest poważne. Dla mnie bezpieczeństwo warszawiaków i warszawianek jest najważniejsze i o to walczę, chcę to przygotować w sposób poważny - zaznaczył.

Poinformował też, że miasto przygotowuje się do otwarcia placówek. - W tej chwili w różnych miastach około 20 procent rodziców chce posyłać tam swoje dzieci, bo grupy mają być mniejsze, 12-osobowe, co oznacza, że wszystkie te dzieci nie będą mogły pójść do przedszkoli. Robimy te ankiety (pada w nich data 18 maja - red.), przygotowujemy się, kupujemy sprzęt i myślę, że na początku przyszłego tygodnia będę mógł powiedzieć, kiedy w maju, bo na pewno w maju, otworzymy żłobki i przedszkola - zapowiedział.

"Rząd jak zwykle chce pokazać, że jest dobry"

- Tak samo wiemy, ze dzieciaki chcą wrócić na boiska, ale na boiskach ma być tylko szóstka dzieci. Też trzeba się do tego przygotować. Rząd jak zwykle chce pokazać, że jest dobry i otwiera, ale całą odpowiedzialność spycha na samorządy bez dania nam czasu, żebyśmy się mogli przygotować - podkreślił. - W przeciwieństwie do rządu dla nas samorządowców najważniejsze jest bezpieczeństwo i duże ważniejsze niż doraźny zysk polityczny - podsumował Trzaskowski.

Autorka/Autor:mp/b/kwoj

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Stołeczna policja poinformowała o zatrzymaniu obywatela Chin podejrzanego o zabójstwo 42-letniego Litwina. Do zdarzenia doszło w poniedziałek. Strzał padł w barze w Wólce Kosowskiej, ofiara zmarła w Nadarzynie.

Podejrzany o oddanie śmiertelnego strzału w Wólce Kosowskiej w rękach policji

Podejrzany o oddanie śmiertelnego strzału w Wólce Kosowskiej w rękach policji

Źródło:
PAP

Zmiana regulaminu korzystania z ogrodów Łazienek Królewskich. Dyrekcja wprowadziła zakaz korzystania z tamtejszych trawników. "Już niebawem kapcie na zmianę będzie trzeba brać ze sobą" - komentują oburzeni decyzją warszawiacy. W sprawie interweniował też stołeczny radny.

W ogrodach Łazienek Królewskich nie wolno już siadać na trawie

W ogrodach Łazienek Królewskich nie wolno już siadać na trawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Gazeta Stołeczna"

Policjanci zatrzymali 52-latka, który, zjeżdżając z drogi ekspresowej S7, wjechał na węźle pod prąd i uderzył w bariery. Mężczyzna miał prawie cztery promile alkoholu w organizmie.

Wjechał pod prąd i uderzył w bariery. Miał prawie cztery promile

Wjechał pod prąd i uderzył w bariery. Miał prawie cztery promile

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek Zarząd Dróg Miejskich wprowadził nową organizację ruchu w rejonie ulic Złotej i Zgoda. Ma to związek z ich kompleksową przebudową.

Początek metamorfozy Złotej i Zgody. Spore  zmiany dla kierowców

Początek metamorfozy Złotej i Zgody. Spore zmiany dla kierowców

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W tirze, który był poza systemem elektronicznego nadzoru transportu, znaleźli 14 milionów nielegalnych papierosów. Tego samego dnia przejęli też mniejszy transport wyrobów tytoniowych i zlikwidowali małą bimbrownię.

Ciężarówka poza systemem nadzoru, a w niej miliony nielegalnych papierosów

Ciężarówka poza systemem nadzoru, a w niej miliony nielegalnych papierosów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na przejeździe kolejowym w Ołtarzewie, gdzie na początku lipca zginął maszynista, nie ma już ograniczenia prędkości do 20 km/h dla pociągów. Wdrożono rozwiązanie, które ma upłynnić ruch na drodze prowadzącej przez tory.

Na tym przejeździe zginął maszynista. Miał być zamknięty, ale pociągi znów jeżdżą szybciej

Na tym przejeździe zginął maszynista. Miał być zamknięty, ale pociągi znów jeżdżą szybciej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Instalacja z maków na placu Piłsudskiego miała upamiętniać poległych żołnierzy polskich pod Monte Cassino i konie w służbie Wojska Polskiego. Podczas czwartkowych uroczystości kwiaty zostały powyrywane. Właściciele apelują o ich zwrot.

Powyrywali maki z placu Piłsudskiego. "Przykro, że ktoś bezrefleksyjnie zniszczył naszą pracę"

Powyrywali maki z placu Piłsudskiego. "Przykro, że ktoś bezrefleksyjnie zniszczył naszą pracę"

Źródło:
PAP

W piątek rano pątnicy z Praskiej Pielgrzymki Pieszej wyruszyli z Warszawy w drogę na Jasną Górę w Częstochowie. Tradycja tej pielgrzymki sięga XVII wieku.

Uczestnicy najstarszej pielgrzymki na Jasną Górę są już w drodze

Uczestnicy najstarszej pielgrzymki na Jasną Górę są już w drodze

Źródło:
PAP

Po długim weekendzie wykonawca linii tramwajowej do Miasteczka Wilanów otworzy wschodnią jezdnię ulicy Sobieskiego. To oznacza zmiany w kursowaniu kilku linii autobusowych.

Otworzą fragment Sobieskiego, duże zmiany na Mokotowie

Otworzą fragment Sobieskiego, duże zmiany na Mokotowie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Śpiącą na ławce na Pradze Południe 28-latkę obudzili strażnicy miejscy. Okazało się, że mieszkanka Wawra była kompletnie pijana. Wynik badania alkomatem to aż blisko pięć promili.

Pięć promili 28-latki, przed południem zasnęła na ławce

Pięć promili 28-latki, przed południem zasnęła na ławce

Źródło:
tvnwarszawa.pl

27-latek zgłosił kradzież auta, które - jak się okazało - stało na policyjnym parkingu w innym powiecie. W jego historii były luki. W końcu przyznał się, że sam porzucił samochód, bo chciał uniknąć kary. Teraz ma jeszcze większe problemy.

Zgłosił kradzież auta, ale w jego historii coś się nie zgadzało

Zgłosił kradzież auta, ale w jego historii coś się nie zgadzało

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Drogowcy wykorzystują długi weekend na wymianę nawierzchni ulicy Czerniakowskiej. Zamknięta pozostaje jezdnia w kierunku Śródmieścia, pomiędzy Trasą Siekierkowską a Gagarina. Kierowcy jeżdżą objazdami, trasy zmieniły też autobusy.

Długi weekend bez fragmentu Wisłostrady

Długi weekend bez fragmentu Wisłostrady

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci zlikwidowali nielegalną uprawę konopi pod Warką (Mazowieckie). Rośliny skrywał foliowy tunel, były między rosnącymi tam pomidorami. Zatrzymano 44-latka.

Między pomidorami uprawiał konopie

Między pomidorami uprawiał konopie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Radomia "zapolowali" na piratów drogowych i pochwalili się efektami swojej pracy. Jeden z kierowców pędził 204 kilometry na godzinę drogą ekspresową, drugi 126 w obszarze zabudowanym. Pośpiech kosztował ich po pięć tysięcy złotych i 15 punktów karnych.

Jeden miał na liczniku ponad 200, drugi 126 w terenie zabudowanym

Jeden miał na liczniku ponad 200, drugi 126 w terenie zabudowanym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwie rowerzystki zderzyły się na bulwarach nad Wisłą. Jedna uciekła z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy drugiej, która z potłuczeniami i zawrotami głowy trafiła do szpitala.

Rowerzystki zderzyły się na bulwarach. Jedna uciekła, druga ranna

Rowerzystki zderzyły się na bulwarach. Jedna uciekła, druga ranna

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na drodze krajowej numer 62 pod Legionowem (Mazowieckie) doszło do zderzenia auta osobowego z ciężarówką. Jak podali strażacy, do szpitala trafiły cztery osoby. Jak ustaliliśmy, wśród rannych jest roczne dziecko. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Ciężarówka na boku, auto w rowie. Cztery osoby ranne

Ciężarówka na boku, auto w rowie. Cztery osoby ranne

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 36-letniego mężczyznę z Wyszkowa, który po pijanemu zjechał z drogi na pobocze i uderzył w drzewo. Z kierowcą, który miał w organizmie 2,5 promila alkoholu, podróżowały dwie nastolatki, też pijane. Tego samego dnia w tej samej okolicy zatrzymany został 34-latek, który wsiadł za kierownicę, mając aż 3,5 promila.

Jechał pijany, rozbił auto na drzewie. Podróżował z dwiema nastolatkami

Jechał pijany, rozbił auto na drzewie. Podróżował z dwiema nastolatkami

Źródło:
tvn24.pl

Ryanair ograniczy ruch lotniczy w porcie Warszawa-Modlin o 50 procent w tegorocznym sezonie zimowym - poinformowali przedstawiciele irlandzkiego przewoźnika. Zarząd portu w Modlinie na razie nie udziela komentarza w tej sprawie.

Ostre cięcie połączeń

Ostre cięcie połączeń

Źródło:
PAP

- Polska formalnie podejmie starania o organizację igrzysk olimpijskich - oświadczył w piątek premier Donald Tusk na wspólnej konferencji prasowej z ministrem sportu i turystyki Sławomirem Nitrasem w Karczewie. Jak mówił szef rządu, "realna perspektywa, biorąc pod uwagę wstępne decyzje, zobowiązania, deklaracje Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego", to 2040 lub 2044 rok.

Premier: będziemy ubiegać się o organizację igrzysk olimpijskich

Premier: będziemy ubiegać się o organizację igrzysk olimpijskich

Źródło:
TVN24