Urząd miasta w Radomiu poinformował w czwartek, że w drugim przetargu na wspólny zakup energii elektrycznej dla Gminy Miasta Radomia, miejskich jednostek organizacyjnych i spółek oraz dla uniwersytetu i gminy Wolanów nie wpłynęła ani jedna oferta. W konsekwencji przetarg został unieważniony.
Prezydent Radomia Radosław Witkowski twierdzi, że taka sytuacja była do przewidzenia. "Okazało się, że możliwość zwiększenia cen energii o 300 procent to dla państwowych spółek energetycznych za mało. Przypomnę, że wcześniej Enea chciała podnieść nam stawki aż o 750 procent. Jednak po sprzeciwie samorządów Sejm przyjął ustawę, w której została określona maksymalna cena prądu" - skomentował w mediach społecznościowych Witkowski.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO
Tego niestety można było się spodziewać. Okazało się, że możliwość zwiększenia cen energii o 300 procent to dla...
Posted by Radosław Witkowski on Thursday, November 24, 2022
Prezydent Radomia: nie zostaniemy bez prądu
Prezydent zapewnia, że mieszkańcy nie powinni obawiać się odcięcia zasilania wraz z początkiem przyszłego roku. "Oczywiście nie oznacza to, że zostaniemy bez prądu. Nie będziemy też płacić więcej niż wynika to z ustawy" - zaznaczył Radosław Witkowski. Wyjaśnił, że z zgodnie z prawem możliwe są teraz negocjacje z wybranym dostawcą i zakup z wolnej ręki.
"Jeśli nie przyniesie to efektu, będziemy mogli skorzystać z usług sprzedawcy rezerwowego. W obu sytuacjach będą obowiązywały ustawowe zapisy mówiące o tym, że cena nie będzie mogła przekroczyć 785 złotych netto za megawatogodzinę. To i tak trzy razy więcej niż płacimy obecnie" - zauważył prezydent Radomia.
Zamówienie dotyczyło dostawy energii przez rok dla 110 podmiotów: dla Gminy Miasta Radomia, miejskich jednostek organizacyjnych, m.in. szkół czy szpitala i niektórych spółek miejskich oraz dla uniwersytetu i gminy Wolanów. W obecnym przetargu szacunkowa ilość dostarczanej energii miała wynosić ponad 36 milionów kilowatogodzin.
Poprzednia oferta "kosmicznie" wysoka
Poprzednie postępowanie na zakup energii zostało unieważnione z powodu zbyt wysokich stawek zaproponowanych przez jedynego oferenta, jakim była państwowa spółkę Enea. Zgodnie z jej propozycją stawka za prąd miała wzrosnąć aż o 750 procent.
Prezydent Radomia mówił we wrześniu w rozmowie z TVN24, że była to "kosmiczna oferta", ponieważ w bieżącym roku miasto zapłaci za prąd łącznie nieco ponad 20 milionów złotych, a zgodnie z warunkami proponowanymi przez państwową spółkę w roku 2023 koszt wzrósłby do około 190 milionów złotych. - To są olbrzymie pieniądze i wysoce niemoralna oferta. Mam wrażenie, że koncerny państwowe takimi ofertami próbują nabijać kieszenie, kosztem samorządów, a przede wszystkim kosztem mieszkańców Radomia, ale także innych miast - ocenił wówczas Witkowski.
Autorka/Autor: kk/b
Źródło: PAP / tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24