Zatrucie w podwarszawskiej szkole, kilkadziesiąt osób ucierpiało. Prokuratura o pierwszych ustaleniach śledztwa

Zabezpieczono monitoring, przesłuchano pierwszych świadków. Prokuratura prowadzi dochodzenie w sprawie zatrucia w jednej z podwarszawskich szkół. Ucierpiało tam 41 osób.

- Prokuratura Rejonowa w Przasnyszu nadzoruje dochodzenie w sprawie narażenia uczniów Zespołu Szkół Powiatowych w Przasnyszu przy Sadowej na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w dniu 12 kwietnia 2024 roku, tj. o czyn z art.160 §1 k.k - przekazała nam Elżbieta Łukasiewicz rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce.

Jak dodała, dochodzenie wszczęto 16 kwietnia 2024 roku.

Kilkaset osób ewakuowano

Przypomnijmy, do zdarzenia doszło 12 kwietnia w Zespole Szkół Powiatowych im. majora Henryka Sucharskiego przy ulicy Sadowej w Przasnyszu. Uczniowie skarżyli się na zawroty głowy, bóle brzucha, niektórzy wymiotowali. Z budynku ewakuowano 340 osób w tym 313 uczniów, 25 nauczycieli oraz dwie osoby z obsługi. Na miejscu pracowało 16 pojazdów straży pożarnej oraz specjalistyczna grupa chemiczno-ekologiczna z Ciechanowa. Strażacy rozstawili namiot, który służył jako punkt medyczny.

- W toku podjętych czynności ustalono, że w godzinach przedpołudniowych kilku uczniów, mających zajęcia na I piętrze, źle się poczuło. Siedem osób trafiło do SPZOZ w Przasnyszu na SOR z objawami zatrucia, gdzie udzielono im pomocy, dwie osoby przewieziono do szpitala w Ciechanowie - opisuje rzeczniczka.

- W związku z powyższym ewakuowano wszystkie osoby znajdujące się na terenie szkoły, łącznie 340 osób. Ogólna liczba poszkodowanych w zdarzeniu wyniosła 41. Strażacy dokonali pomiarów pod kątem różnych substancji mogących znajdować się na terenie szkoły z wynikiem negatywnym - dodaje.

Prokuratura zabezpieczyła monitoring z kamer znajdujących się na terenie szkoły. W sprawie przesłuchano trzech nauczycieli (w tym wicedyrektora szkoły) oraz dwie woźne. - W toku dalszego postępowania, będą przesłuchiwane osoby poszkodowane oraz pozostali uczniowie, nauczyciele i pracownicy szkoły - zapowiada przedstawicielka prokuratury.

Czytaj także: