Prokuratura Regionalna we Wrocławiu sprawdza wątek znajomości ministra Macieja Wąsika z Jakubem R., byłym wicedyrektorem miejskiego Biura Gospodarki Nieruchomościami. Śledztwo prowadzone jest w sprawie "przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych".
O tym, że zastępca koordynatora służb specjalnych Maciej Wąsik i Jakub R. w przeszłości mogli się znać pisała "Gazeta Wyborcza". Dziennikarze powoływali się m.in. na listy z aresztu słane przez byłego urzędnika, a dziś podejrzanego o korupcję w aferze reprywatyzacyjnej. O dawnej znajomości obu panów mówił też gazecie brat Jakuba R., Marcin.
Jest śledztwo
Okazuje się, że wątek ten badają również śledczy z Wrocławia. Przypomnijmy - w tamtejszej Prokuraturze Regionalnej działa specjalny zespół, który prowadzi postępowania w sprawie tzw. dzikiej reprywatyzacji. Jak informuje nas rzeczniczka prokuratury, sprawa ewentualnych powiązań Wąsika i Jakuba R. została wszczęta po przesłuchaniu "jednego z podejrzanych, w oparciu o zawiadomienie złożone do protokołu 10 października". "16 października 2017 roku prokurator wyłączył w tym zakresie materiały i przekazał Prokuratorowi Krajowemu w celu wskazania jednostki właściwej do prowadzenia tego postępowania" - podaje dalej Katarzyna Bylicka, rzeczniczka Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu. Sprawa - decyzją Prokuratury Krajowej - wróciła jednak do śledczych z Wrocławia. "Materiały wpłynęły do tutejszej jednostki w dniu 6 grudnia 2017 roku, a dnia 2 stycznia 2018 roku wszczęto śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych" - informuje Bylicka. I podkreśla, że postępowanie prowadzone jest "w sprawie", a nie przeciwko konkretnej osobie. Dopytywana o szczegóły, ucina: "Z uwagi na wstępny etap śledztwa i planowane czynności, obecnie żadne merytoryczne informacje nie mogą zostać udzielone". O śledztwie dotyczącym ministra Wąsika i Jakuba R. pierwszy poinformował dziennik "Polska The Times".
Listy z aresztu
Całą historię dotyczącą ewentualnych powiązań obu panów opisała na początku lutego "Gazeta Wyborcza". Dziennikarze dotarli do listów Jakuba R. pisanych z aresztu. Były urzędnik miał stwierdzić, że politycy Prawa i Sprawiedliwości chcieli robić z nim interesy, a dodatkowo planowali zbieranie "haków" na Hannę Gronkiewicz-Waltz. Z kolei brat Jakuba R. - Marcin - również w "Wyborczej" oświadczył, że to właśnie Wąsik (wraz z szefem służb Mariuszem Kamińskim) przedstawił Jakubowi R. Marcina Bajkę, ówczesnego szefa BGN. Przekonywał też, że zarówno Wąsik, jak i Kamiński utrzymywali bliskie relacje z rodziną R. - chodzili na wspólne imprezy rodzinne i spotkania towarzyskie.
"Insynuacje"
Minister Wąsik od początku nazywał zarzuty "insynuacjami". - Nie ma żadnego dowodu na to, że załatwialiśmy pracę Jakubowi R. - mówił. Przyznał, że byłego urzędnika znał wyłącznie poprzez brata (wspomnianego Marcina), z którym studiował i działał w Niezależnym Zrzeszeniu Studentów. Zapewnił jednak, że z Jakubem R. nie miał żadnych bliskich relacji. Po ujawnieniu informacji o śledztwie w sprawie znajomości ministra z byłym wicedyrektorem zapytaliśmy prokuraturę we Wrocławiu, czy Maciej Wąsik był przesłuchiwany, a jeśli nie - czy są takie plany. Rzeczniczka nie udzieliła nam odpowiedzi na to pytanie, tłumacząc się - jak wyżej - "wstępnym etapem śledztwa". Kilka dni temu o sprawę pytany był na konferencji prasowej sam premier Mateusz Morawiecki. Dziennikarze chcieli wiedzieć, czy rozmawiał z koordynatorem służb Mariuszem Kamińskim i jego zastępcą Wąsikiem na temat zarzutów wysuwanych pod ich adresem przez Jakuba R., czy zamierza podjąć w tej sprawie jakieś działania i czy ma nadal zaufanie do tych ministrów. - Rozmawiałem z panem ministrem Wąsikiem i ministrem Kamińskim o całej tej sprawie, ma ona charakter bardzo niesłusznie postawionych zarzutów - odpowiedział Morawiecki. Podkreślił, że nadal ma "pełne zaufanie" do obu ministrów. - Jestem przekonany, że jest tutaj próba bardzo nieuczciwego wplątania panów ministrów w temat, z którym nie mają nic wspólnego. Jak najbardziej mam pełne zaufanie do panów ministrów - powtórzył szef rządu.
kw/b
Źródło zdjęcia głównego: TVN24