- Taki system ma zniechęcić do tego, żeby posiadać własny samochód – mówi wprost Jarosław Jóźwiak, dyrektor Centrum Komunikacji Społecznej stołecznego ratusza.
W razie potrzeby skorzystać będzie można z systemu czasowych wypożyczalni. - Główne cele to zmniejszenie zajętości miejsc parkingowych i zmniejszeniem korków – dodaje Jóźwiak.
Zrezygnują z własnego samochodu?
Nie wiadomo jeszcze na jakim obszarze będzie działać system. - Systemem ma zostać objęte na pewno Śródmieście – mówi Jóźwiak. - System będzie wymagał od kilkudziesięciu do kilkuset samochodów. Zależy to od modelu - wyjaśnia dyrektor.
Miasto jest już po wstępnych rozmowach z potencjalnymi operatorami. - Dziś zaczynamy analizę. W ciągu kilku miesięcy podejmiemy decyzję w jakim obszarze i w jakim modelu będzie realizowany system – informuje Jóźwiak. Jak dodaje, samochody będą zwolnione z opłat za parkowanie.
"To jest jednak samochód"
Zachętą do korzystania z miejskiego samochodu ma być też wysokość opłat. - Naszym założeniem jest to, żeby opłaty nie były zbyt uciążliwe. Mają zachęcać do korzystania z systemu i zniechęcać do posiadania z własnego samochodu – tłumaczy dyrektor. - Zakładamy ceny w okolicy komunikacji miejskiej, ale trochę drożej, bo to jednak jest samochód – dodaje.
Jak przekonuje Łukasz Puchalski, pełnomocnik prezydent ds. komunikacji rowerowej, doświadczenie pokazuje, że mieszkańcy miast rezygnują ze swojego samochodu. - Każdy ma samochód, ale wiele osób jest gotowa z niego zrezygnować, jeżeli będą miały taką usługę – mówi. - To pokazują doświadczenia zachodnioeuropejskie – dodaje. W jego ocenie są to osoby, które korzystają z samochodu okazjonalnie.
Łukasz Wieczorekwp/ran