Miał być zamknięty na przełomie sierpnia i września, później drogowcy mówili o ubiegłym weekendzie, ale kierowcy nadal jeździli normalnie. Most Północny wciąż czeka na naprawę nawierzchni w ramach gwarancji. Terminu prac brak.
Chodzi o fragment, na którym na początku sierpnia ubiegłego roku wybrzuszał się asfalt. Powstałe w ten sposób bąble pękały, a w nawierzchni pojawiały się dziury, które szybko załatano.
TAK WYGLĄDAŁ MOST W SIERPNIU UBIEGŁEGO ROKU:
"Łatki" dla kierowców są właściwie niewidoczne, ale Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych domagał się od wykonawcy trasy (firmy Pol-Aqua) naprawy w ramach gwarancji.
Mieli zamknąć most
Na potrzeby prac na cały weekend (od piątku do porannych godzin w poniedziałek) mają być zamknięte po dwa pasy ruchu w obu kierunkach. Część ubytków znajduje się bowiem na styku pasów.
Dlaczego po ponad roku do tej naprawy nie doszło?
Przypomnijmy: najpierw Instytut Badawczy Dróg i Mostów przez kilka miesięcy wykonywał ekspertyzę, która miała przedstawić przyczyny problemu i wskazać, jak ubytki naprawić.
- Instytut jest zdania, że główną przyczyną powstawania pęcherzy są substancje metaliczne, zawarte w cemencie użytym do produkcji betonu - poinformowała wówczas Małgorzata Gajewska, rzeczniczka ZMID. - Substancje te najprawdopodobniej weszły w reakcje chemiczne powodujące wydzielanie gazów. Przy szczelnej izolacji płyty wiaduktu i w wysokiej temperaturze, wzrosło ciśnienie gazu i w efekcie pojawiły się pęcherze - tłumaczyła.
Później eksperci obserwowali nawierzchnię, by ustalić, czy w okresie wakacyjnym, w trakcie upałów, nie pojawiają się nowe ubytki. Zaobserwowano jeszcze jedno wybrzuszenie.
Masa problemów
Później drogowcy mówili o początku września, ale do zamknięcia nie doszło.
- Pol-Aqua chce umówić się z wykonawcą innej inwestycji na kupno masy asfaltowej - wyjaśnia Małgorzata Gajewska, rzeczniczka Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych.
- Normalnie masa asfaltowa sprzedawana jest w znacznie większej ilości niż potrzeba do naprawy pęknięć na Trasie Mostu Północnego. Dlatego Pol-Aqua chce znaleźć firmę, z którą kupi ją na spółkę - wyjaśnia.
Jak przekonuje, jest to masa lana, więc nie można jej kupić za wcześnie.
- Obaj wykonawcy muszą skoordynować swoje prace, tak aby została wykorzystana- podaje Gajewska.
Z kim Pol-Aqua się umówi i kiedy to nastąpi? ZMID na razie nie informuje. To oznacza też, że nowego terminu prac na moście nie ma.
- Nie wiadomo, kiedy nastąpi naprawa - informuje Gajewska.
su/ran/mz
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl