Podziemne parkingi znów opóźnione. Warszawa ściągnęła posiłki z Gdańska

Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.plParking w centrum Warszawy

Do końca czerwca stołeczny ratusz przedłużył termin składania ofert na budowę podziemnych parkingów. Urzędnicy tłumaczą to szczegółowymi pytaniami, które otrzymali od jednej firm. Realizację obiecywanej od lat inwestycji ma przyspieszyć nowy dyrektor, który został ściągnięty z gdańskiego urzędu miasta.

Podziemne parkingi mają być budowane w formule partnerstwa publicznego-prywatnego (PPP). W piątek minął opóźniony już wcześniej termin, który ratusz wyznaczył firmom na składanie ofert. Oferty nie wpłynęły, pojawiły się za to dodatkowe pytania.

- Kilkanaście dni temu wpłynęły pytania od jednego z kandydatów, a następnie ten sam kandydat złożył wniosek o przedłużenie terminu złożenia oferty. Tłumaczył to tym, że odniesienie się do treści tych pytań, będzie dla niego wiążące co do kalkulacji oferty. Przychylając się do tego wniosku termin składania ofert przesunęliśmy do 28 czerwca - powiedział nam Tomasz Demiańczuk z urzędu miasta.

Budowa parkingów pod placami położnymi w centrum i jego okolicy to pomysł z brodą. Hanna Gronkiewicz-Waltz obiecywała kilkanaście jeszcze podczas kampanii wyborczej w 2006 roku. Znalazły się one także w programie Rafała Trzaskowskiego. Podziemne garaże miały budować prywatne firmy za swoje pieniądze, a potem zarabiać przez określoną liczbę lat na wynajmie miejsc. Tyle, że firmy nie kwapiły się do tej inwestycji, oceniając ją jako biznesowo ryzykowną. Ze strony ruchów miejskich pojawiły się powątpiewania co do sensu całego przedsięwzięcia. Dziś mówi się tylko o dwóch lokalizacjach: placu Powstańców Warszawy i placu Wilsona, gdzie nad stacją metra jest tzw. pustka technologiczna. Więcej nie należy się spodziewać. Tomasz Demiańczuk przyznaje, że pytania potencjalnych kontrahentów dotyczyły tylko tych dwóch miejsc.

"Zbliżamy się do końca postępowania"

Tymczasem w ratuszu pojawił się nowy urzędnik, który ma nadać tempa ciągnącej się od lat sprawie. To Grzegorz Kaczorowski, świeżo upieczony dyrektor Biura Rozwoju Gospodarczego miasta stołecznego. Ta jednostka przejęła zadanie z Zarządu Transportu Miejskiego i Biura Infrastruktury.

- Parkingi są zaszłością, zdaje sobie sprawę, że postępowania toczy się długo, ale zbliżamy się do końca. Pracujemy nad ostateczną treścią umowy, która będzie zaproponowana kandydatom w postępowaniu – wyjaśnił w rozmowie z tvnwarszawa.pl Kaczorowski. Potwierdził, że "w grze są place Powstańców Warszawy i Wilsona", a z pięciu firm, którym ratusz zaproponował współpracę "aktywne są dwie-trzy".

Dyrektor ma rozruszać partnerstwo publiczno-prywatne, z którym w Warszawie wiązano duże oczekiwania, a z którego niewiele wyszło. Z dużych projektów PPP zrealizowano wyłącznie budowę nowych wiat przystankowych. Kaczorowski o powierzonych mu zadaniach mówi tak: - Pierwsze i podstawowe to budowa współpracy z inwestorami, głównie w oparciu o projekty inwestycyjne realizowane w partnerstwie prywatno-publicznym, względnie: w koncesji lub innych formułach dopuszczanych prawem, które przewidują wspólne działania sektora publicznego i prywatnego.

W Gdańsku umowa na cztery parkingi

Doświadczenia zebrane w gdańskim urzędzie pozwalają mu z nadzieją patrzeć w przyszłość. - W Gdańsku PPP rozwinęło się całkiem przyzwoicie jak na polskie standardy. Ostatnio robiąc statystykę wszystkich PPP, które zostały tam zawarte na przestrzeni ostatnich lat, doszliśmy do wniosku, że odpowiada to wartości inwestycji na poziomie 3,5 miliarda złotych – wylicza.

Z lekką irytacją reaguje na publicystyczną kalkę, wedle której poziom nieufności wobec partnerstwa publiczno-prywatnego w Polsce jest taki, że za trzema P podąża czwarte - P jak prokuratura.

- We wrześniu podpisaliśmy umowę na cztery podziemne parkingi w śródmieściu Gdańska. Doskonale zdaję sobie sprawę jakie są oczekiwania jednej i drugiej strony. W Warszawie potencjał rynku jest tak duży, że jest szansa, że parkingi powstaną bez żadnej partycypacji finansowej miasta. W Gdańsku taka sztuka się nie udała, miasto musiało jednak trochę pieniędzy przeznaczyć na dopłatę do nakładów inwestycyjnych, około jednej czwartej wartości całości projektu - przyznaje Grzegorz Kaczorowski. - Jeden parking wiosny nie uczyni, ale to jest kwestia przełamania lodów, nauczenia się czegoś, mam nadzieję, że pójdziemy dalej - podsumowuje.

Niedawno swoje propozycje parkingowe zgłosiło Miasto Jest Nasze:

[object Object]
Pięć kluczowych propozycji MJNtvnwarszawa.pl
wideo 2/3

Piotr Bakalarski

Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Dwie osoby zostały poszkodowane w zderzeniu dwóch tramwajów przy Dworcu Wieleńskim. Ruch został wstrzymany.

Zderzenie tramwajów przy Dworcu Wileńskim. Poszkodowane dwie osoby

Zderzenie tramwajów przy Dworcu Wileńskim. Poszkodowane dwie osoby

Autor:
katke
Źródło:
PAP

Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji zabezpieczyli ponad 45 kilogramów narkotyków o czarnorynkowej wartości przeszło 2,3 miliona złotych i zlikwidowali szlak przerzutowy z Hiszpanii do Polski. Dwie z zatrzymanych osób mają - według śledczych - związki ze środowiskiem warszawskich pseudokibiców.

Zatrzymali cztery osoby, przejęli narkotyki warte ponad dwa miliony złotych i zlikwidowali szlak przerzutowy

Zatrzymali cztery osoby, przejęli narkotyki warte ponad dwa miliony złotych i zlikwidowali szlak przerzutowy

Autor:
pop
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tydzień temu redakcja Dzień Dobry TVN w ramach cyklu "Miejska dżungla" przeprowadziła eksperyment, w którym chłopiec siedzi na ławce w zimny dzień bez kurtki – sprawdzano, ile osób przejęło się jego losem. W ostatnich dniach usłyszeliśmy wstrząsającą historię 14-letniej Natalii. Przez kilka godzin nikt się nią nie interesował - dziewczynka zmarła z wychłodzenia w centrum Andrychowa. Reportaż Bartka Dajnowskiego z Dzień Dobry TVN. 

Na 800 przechodniów, jego losem zainteresowało się siedem kobiet i trzech mężczyzn. Eksperyment Dzień Dobry TVN

Na 800 przechodniów, jego losem zainteresowało się siedem kobiet i trzech mężczyzn. Eksperyment Dzień Dobry TVN

Autor:
asty//mrz
Źródło:
Dzień Dobry TVN

"Mimo licznych apeli i informacji w mediach o kolejnych tragediach spowodowanych prędkością, dalej widzimy, że niektórzy traktują drogę jak tor wyścigowy" - mówią stołeczni policjanci i dodają, że tacy kierowcy nie mogą liczyć na taryfę ulgową. Każdy z bohaterów opublikowanego przez policję filmu został ukarany mandatem w kwocie od 1,5 do 2,5 tysiąca złotych.

Jeżdżą szybko, "traktują drogę jak tor wyścigowy" i słono za to płacą. "Nie ma taryfy ulgowej"

Jeżdżą szybko, "traktują drogę jak tor wyścigowy" i słono za to płacą. "Nie ma taryfy ulgowej"

Autor:
katke/gp
Źródło:
tvnwaszawa.pl

W czwartek około godziny 22 drogowcy zamykają rondo Sedlaczka. Będą tam układali ostatnią warstwę asfaltu. Przywrócenie ruchu zostało zaplanowane na poniedziałek, 4 grudnia - poinformował stołeczny ratusz.

Zamykają rondo Sedlaczka

Zamykają rondo Sedlaczka

Autor:
red.
Źródło:
PAP/tvnwarszawa.p,

Znalazła w sieci atrakcyjne ogłoszenie sprzedaży konsoli do gier. Ustaliła ze sprzedawcą, że wpłaci na wskazane konto 1600 złotych. Gdy ten dostał pieniądze, kontakt się urwał. W innej sprawie policjanci zatrzymali z kolei podejrzanego o podobne oszustwa. Teraz, w okresie przedświątecznym, apelują o szczególną ostrożność podczas zakupów w sieci.

Zapłaciła za konsolę i kontakt ze sprzedawcą się urwał

Zapłaciła za konsolę i kontakt ze sprzedawcą się urwał

Autor:
pop
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dostała telefon z informacją, że jej syn miał wypadek i potrzebne są pieniądze. Postanowiła to sprawdzić i sama zadzwonił do syna, któremu, jak się okazało, nic się nie stało. Podobnych telefonów tego dnia było kilka do różnych osób. Dzwonili "członek rodziny" lub "policjant". "Oszuści cały czas modyfikują swój sposób działania. Dlatego też tylko nasza ostrożność, czujność i dystans do przekazywanych informacji spowodują, że nie staniemy się kolejną ich ofiarą" – przypominają policjanci.

Zadzwonił "syn" i powiedział, że miał wypadek w pracy. Postanowiła to sprawdzić

Zadzwonił "syn" i powiedział, że miał wypadek w pracy. Postanowiła to sprawdzić

Autor:
pop
Źródło:
tvnwarszawa.pl

W najbliższy weekend, od 1 do 4 grudnia, Zarząd Dróg Miejskich planuje drugi etap frezowania ulicy Chodeckiej. Kierowcy pojadą objazdami. Nieczynna będzie pętla Bródno-Podgrodzie.

Drogowcy wracają na Chodecką. Kierowcy pojadą objazdami

Drogowcy wracają na Chodecką. Kierowcy pojadą objazdami

Autor:
katke/gp
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na posesję małżeństwa seniorów na warszawskim Targówku wtargnął mężczyzna. Kręcącego się obok ich domu intruza zauważyła sąsiadka - strażniczka miejska, której udało się go obezwładnić. Mężczyzna był pijany.

Sąsiadka obezwładniła intruza i wyprowadziła go z posesji starszego małżeństwa

Sąsiadka obezwładniła intruza i wyprowadziła go z posesji starszego małżeństwa

Autor:
katke/gp
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wodociągowcy chcą, wzorem innych krajów, by ze ścieków można było odzyskiwać wodę zdatną do spożycia. Jak zapowiadają, zapewnić ma to Kolektor Wiślany, który będzie w pełni gotowy do połowy przyszłego roku. Z opóźnieniem, bo pierwotnie mówiono, że system ma działać od końca 2023 roku.

"Ten kolektor jest największy w Warszawie, a wraz z nim budowane są jeszcze kolejne dwa"

"Ten kolektor jest największy w Warszawie, a wraz z nim budowane są jeszcze kolejne dwa"

Autor:
katke/gp
Źródło:
PAP

W szkole w Kadzidle (Mazowieckie) nożownik zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby, stan dwóch z nich określany jest jako ciężki. Reporter TVN24 Mateusz Grzymowski dotarł do dwóch nastolatków, którzy byli w klasie podczas ataku. Ich relacje są dramatyczne. Według nich, 18-latek wyszedł z lekcji do łazienki i wrócił zamaskowany, z nożem w dłoni. Zaatakował "pierwsze osoby, które widział".

"Wyszedł z lekcji, wrócił w masce jak z horroru i zaatakował nożem"

"Wyszedł z lekcji, wrócił w masce jak z horroru i zaatakował nożem"

Autor:
mg/b/gp
Źródło:
tvnwarszawa.pl/PAP

Po tym, jak kapitan nie wpuścił go na pokład, wszczął awanturę na lotnisku. Strażnicy graniczni musieli go obezwładnić. Dopiero po chwili się uspokoił. Dostał mandat i przeprosił za swoje zachowanie.

Wpadł w szał, bo nie mógł polecieć do Barcelony

Wpadł w szał, bo nie mógł polecieć do Barcelony

Autor:
red.
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Neogotyckie meble z historycznej apteki przy Nowym Świecie po ponad sześciu latach sądowej batalii wróciły na miejsce. Przejdą konserwację i będą eksponowane w pierwotnym miejscu - oficynie Pałacu Branickich. Mazowiecki wojewódzki konserwator zabytków nie kryje radości z sukcesu.

Po sześcioletniej batalii neogotyckie meble wróciły do dawnej apteki

Po sześcioletniej batalii neogotyckie meble wróciły do dawnej apteki

Autor:
mg/b
Źródło:
PAP

Mimo zakazu używania pieców bezklasowych, a tym bardziej palenia odpadami, nie brakuje osób, które w ten sposób "oszczędzają". Tym razem strażnicy miejscy odwiedzili z tego powodu warsztaty: samochodowy na Woli i stolarsko-ślusarski na Ursynowie.

"Ciemny dym wydobywał się z komina, smród było czuć w całej okolicy"

"Ciemny dym wydobywał się z komina, smród było czuć w całej okolicy"

Autor:
red.
Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek, 1 grudnia, ruszają pierwsze stołeczne lodowiska – na Moczydle i Stegnach. W mikołajki kolejne - przed Pałacem Kultury i Nauki oraz na Rynku Starego Miasta. Miasto przygotowuje też wiele innych zimowych atrakcji, między innymi półkolonie.

Czas na łyżwy, ruszają pierwsze stołeczne lodowiska

Czas na łyżwy, ruszają pierwsze stołeczne lodowiska

Autor:
katke/gp
Źródło:
tvnwarzawa.pl

Tuż nad naszymi głowami ciepło płynące z południa zderzy się z zimnym powietrzem z północy, czego efektem będą weekendowe śnieżyce. Jeśli chodzi o temperaturę, to mróz będzie coraz większy. Sprawdź prognozę pogody na 5 dni.

Najpierw mocno sypnie śniegiem, potem ściśnie silny mróz. Niż Robin "wywoła sporo zamieszania"

Najpierw mocno sypnie śniegiem, potem ściśnie silny mróz. Niż Robin "wywoła sporo zamieszania"

Autor:
ps
Źródło:
tvnmeteo.pl

W czwartek po południu w Regułach pod Warszawą doszło do potrącenia kierującego hulajnogą przez nieoznakowany radiowóz. 20-letni mężczyzna został zabrany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala.

Kierujący hulajnogą pod kołami nieoznakowanego radiowozu

Kierujący hulajnogą pod kołami nieoznakowanego radiowozu

Autor:
katke
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Około 15.24 doszło do zerwania sieci trakcyjnej na ulicy Marszałkowskiej w kierunku placu Bankowego. Tramwaje nie kursowały na odcinku do placu Zbawiciela do placu Bankowego.

Tramwaje wracają na Marszałkowską

Tramwaje wracają na Marszałkowską

Autor:
red.
Źródło:
PAP

Modernistyczny budynek przy ulicy Żwirki i Wigury 41 wygląda niepozornie, ale historię ma niesamowitą. Od domu małżeństwa Kotarskich przez sanatorium po siedzibę Luftwaffe. - Przed planowanym remontem zleciliśmy jego badania konserwatorskie - zapowiedział stołeczny konserwator zabytków Michał Krasucki.

Mieściły się tu sanatorium i siedziba Luftwaffe. Co kryje modernistyczny budynek na Ochocie?

Mieściły się tu sanatorium i siedziba Luftwaffe. Co kryje modernistyczny budynek na Ochocie?

Autor:
katke/b
Źródło:
tvnwarszawa.pl

ARTYKUŁ SPONSOROWANY

Za każdym samochodem stoi prawdziwa historia

Za każdym samochodem stoi prawdziwa historia