Pierwszy z 35 nowoczesnych pociągów Inspiro dotarł wieczorem do Warszawy. Na razie pracownicy metra będą się go uczyć. Pasażerowie mają skorzystać z niego dopiero jesienią przyszłego roku.
Przyjazd pociągu śledził reporter tvnwarszawa.pl Dawid Krysztofiński. Nowoczesna maszyna jechała z fabryki w Wiedniu na własnych kołach, ale ciągnięta przez lokomotywę. W rejon stacji towarowej na Okęciu dotarła późnym popołudniem, a po godz. 20 torami odstawczymi dojechała do stacji postojowej metra na Kabatach.
Nauczą się go na miejscu
A to oznacza, że inżynierowie i technicy stołecznej spółki będą przez najbliższe kilka tygodni uczyć się go w Warszawie. - Dzięki temu 300 osób nie musi jechać do Austrii, tylko będziemy się go uczyć tutaj na miejscu. Niektóre elementy, jak na przykład ławki będą montowane pod nadzorem inżynierów Siemensa - wyjaśnia Krzysztof Malawko, rzecznik Metra Warszawskiego - To jest skład o dość szczególnej konfiguracji. Na czas podróży nie było pewnych elementów elektronicznych, które są montowane po dostawie ze względów bezpieczeństwa. A także odbieraków prądu, które zaczepiałyby podczas przejazdu o urządzenia kolejowe - dodaje.
Pracownicy metra nazywają pociąg, który właśnie dotarł do Warszawy - szkolnym. Ale to nie oznacza, że takim pozostanie. Gdy skończy się instalacja brakujących części, a pracownicy opanują nową technologię, zaczną się badania pociągu. - Zbada go Instytut Pojazdów Szynowych, a później Urząd Transportu Kolejowego wystawi mu świadectwo bezpieczeństwa. Dopiero wtedy będzie mógł wyjechać na tory. Na podstawie swojego doświadczenia, zakładamy, że powinno to się stać mniej więcej we wrześniu przyszłego roku – zaznacza Malawko.
Dla I i II linii metra
Produkcja nowoczesnych i szybkich Inspiro ruszyła w lutym. Stolica ma być pierwszym miastem na świecie, które zacznie eksploatować ten tabor. 35 sześciowagonowych pociągów będzie kosztować ponad miliard złotych. Pociągi najpierw wyjadą na tory I, a później mają też obsługiwać II linię metra.
ran/b