Kilkudziesięciu strażaków gasiło palące się trawy na Białołęce. Kłęby unoszącego się dymu nad ul. Myśliborską zauważyli strażnicy miejscy.
Na miejsce przyjechały cztery wozy straży pożarnej. Ze względu na ograniczone możliwości dojazdu do pożaru, wozy bojowe ustawiono na jednym pasie drogi. - Musieliśmy też zabezpieczyć niewielkie pomieszczenia magazynowe, które znajdowały się w pobliżu ognia - tłumaczy oficer dyzurny straży pożarnej.
- Wprowadzono ruch wahadłowy, którym kierowali strażnicy. Pożar ugaszono w ciągu godziny – relacjonowała Monika Niżniak, rzeczniczka prasowa straży miejskiej.
Dwa hektary w Wawrze
14 marca spaliła się trawa na łące w okolicy ul. Wjazdowej. Na miejscu było siedem zastępów strażaków. Spłonęły dwa hektary łąki.
bf/roody
Źródło zdjęcia głównego: | AFP