Po budzącej kontrowersje wycince drzew w Ogrodzie Krasińskich, odsłonięty został Pałac Krasińskich. Jego wnętrza, to wciąż dla wielu warszawiaków tajemnica. Do zdobionych i wypełnionych unikatami sal, które są na co dzień niedostępne, zajrzała kamera tvnwarszawa.pl.
- Pałac Krasińskich nie jest dostępny dla osób z zewnątrz. Turyści niestety nie mogą go zwiedzać, nawet wycieczki szkolne. Pałac jest tak naprawdę wielkim magazynem - wyjaśnia Barbara Dzierżanowska z Biblioteki Narodowej, która dla nas zrobiła wyjątek.
Ze względów bezpieczeństwa
W pomieszczeniach znajdują się rękopisy i starodruki, które potrzebują specjalnych warunków mikrobiologicznych i konserwatorskich (korzystać z nich naukowcy mogą w wydzielonej czytelni).
- Jakikolwiek ruch turystyczny czy nawet większa ilość osób narusza te warunki. Dlatego ze względu na bezpieczeństwo zbiorów pałac nie jest dostępny dla zwiedzających - dodaje Dzierżanowska.
Spośród wszystkich pomieszczeń, tylko trzy mają wyjątkowy charakter i są udostępniane okazjonalnie lub dla specjalnych gości. Wśród nich jest m.in. Sala Rycerska, która znajduje sie na parterze budynku, w środkowej jego części. - Jest to westybul pałacowy, czyli pierwsze pomieszczenie, do którego się wchodziło. W tej chwili ma charakter reprezentacyjny. Nie ma tutaj wielu mebli ze względu na to, że wykorzystywana jest na potrzeby wystaw, pokazów specjalnych czy konferencji prasowych - wylicza nasza przewodniczka.
Sarmacka moda
- Sala Rycerska charakteryzuje się rzeźbami, które są umieszczone we wnękach. Najciekawsza pokazuje mitycznego protoplastę rodu Krasińskich - Marka Waleriusza - wyjaśnia Dzierżanowska.
Zgodnie z sarmacką modą, każdy ród magnacki musiał mieć swojego legendarnego rzymskiego przodka, a Krasińscy "zaadoptowali" właśnie jego ze względu na osiągnięcia na polu bitwy. Z jego osobą jest też związana pewna legenda. - W momencie szczególnie trudnego pojedynku z wodzem Galów nadleciał kruk, który usadowił się na hełmie Marka Waleriusza i później zaczął dziobać jego przeciwnika - opowiada Dzierżanowska.
"Tu mogą wejść nieliczni"
Zostawiając legendę rodu Krasińskich za plecami wspinamy się po schodach na pierwsze piętro. To tutaj, w środkowej części pałacu znajdują się kolejne dwie warte uwagi sale. W tym jedna szczególnie wyjątkowa - Sala Wilanowska. - Do niej mogą wejść nieliczni. Oprócz magazynierów, bo trzeba powiedzieć, że ta sala to również magazyn biblioteczny, mogą tutaj wejść specjalni goście dyrektora Biblioteki Narodowej. Od głów państwa po dyrektorów różnych bibliotek narodowych – wyjaśnia Dzierżanowska.
W oczy rzucają się oryginalne meble wykonane na potrzeby biblioteki, popiersia, obrazy, globusy, a przede wszystkim książki. Właśnie tutaj zgromadzona jest Biblioteka Wilanowska, skarb kultury z XVIII wieku. - W 1932 roku została przekazana przez Adama Branickiego narodowi, a trzy lata później prezydent Mościcki przekazał ją na własność Bibliotece Narodowej. Biblioteka Wilanowska jest o tyle cennym zabytkiem kultury, że jest jedną z nielicznych XVIII-wiecznych bibliotek magnackich, które przetrwały II wojną światową. Jej się to udało, bo została w trakcie wojny wywieziona do Niemiec – dodaje.
W sali znajduje się także symboliczna urna z prochami książek, które znajdowały się w bibliotece na Okólniku. - W styczniu 1945 roku bibliotekarze ucieszyli się, gdy zobaczyli ocalały budynek. Niestety po jego otwarciu okazało się, że z książek został tylko popiół. W tej urnie, ku pamięci i przestrodze, znajdują się resztki książek, które zostały stamtąd wyciągnięte – przypomina Dzierżanowska.
Kolumny w kształcie ludzi
Tuż obok Sali Wilanowskiej znajduje się Sala Kariatyd. Podobnie, jak ta na parterze, ma przede wszystkim charakter reprezentacyjny. Goście mogą spotykać się tu podczas konferencji naukowych czy rozdania nagród. - Jest tak nazywana ze względu na kolumny podtrzymujące sklepienia. Kolumny są w kształcie postaci ludzkich, a tego typu kolumna nazywa się kariatydą. Jest salą reprezentacyjną, używaną do pokazów, konferencji i rozmaitych spotkań. Sala ma charakter typowo wystawienniczy, ale oczywiście jest częścią całego pałacu, jako taka zachowuje jego charakter – wyjaśnia Dzierżanowska.
Z niej można też dostać się na pałacowe balkony, z których rozpościera się widok na modernizowany Ogród Krasińskich.
KRÓTKA HISTORIA PAŁACU KRASIŃSKI
Pałac założony przez Krasińskich oficjalnie nazywa się Pałacem Rzeczypospolitej. Wybudowany został pod koniec XVII wieku na polecenie wojewody płockiego Jana Dobrogosta Krasińskiego według projektów słynnego architekta - Tylmana z Gameren . Ród był jego właścicielem do roku 1765, kiedy to biskup Krasiński sprzedał Pałac komisji skarbu koronnego. Od tego czasu nosi nazwę Pałacu Rzeczypospolitej. Od tego czasu pełnił funkcje rządowe. Znajdowało się tutaj ówczesne ministerstwo finansów , później władze sądownicze (również w okresie zaborów).
Na przełomie dziejów budynek był kilkakrotnie przebudowywany lub odbudowywany - gdy strawił go pożar pod koniec XVIII wieku, czy po II wojnie światowej, gdy został zrównany z ziemią przez hitlerowców. W 1961 roku zyskał swoją obecną postać i został przekazany w ręce Biblioteki Narodowej.
POSŁUCHAJ WIĘCEJ O HISTORII PAŁACU:
DOWIEDZ SIĘ, KTO MOŻE WYPOŻYCZAĆ KSIĄŻKI ZNAJDUJĄCE SIĘ W BUDYNKU:
Andrzej Rejnson