Firma Orco opublikowała właśnie wyniki finansowe za pierwszych 9 miesięcy 2010 roku. Z dokumentu wynika, że sytuacja finansowa firmy, która jeszcze niedawno miała poważne problemy jest już stabilna.
Oszczędzą na przestoju
Ze sprawozdania można wyczytać, że wojewoda mazowiecki potwierdził ważność pozwolenia na budowę wieżowca. Nie ma w nim wzmianki o tym, że sąsiedzi budynku po raz kolejny zaskarżyli dokument. Ich działania nie wstrzymują jednak inwestora - z pozwoleniem na budowę w ręku może wznowić prace.
Zamierza to zrobić już w styczniu. Z dokumentu wynika, że rozmowy z wykonawcą są na finiszu, a Orco może jeszcze na całej sytuacji sporo zaoszczędzić - umowa ma opiewać na kwotę o 19 procent niższą, niż poprzednia.
Ceny mieszkań nie spadną
Nie oznacza to jednak, że firma na całej sytuacji zyskała - straty związane z przestojem na budowie mogły być większe, niż zapowiadana oszczędność.
Tymczasem już w grudniu wznowiona ma zostać sprzedaż mieszkań w 192-metrowym wieżowcu. Tu jednak nie ma co liczyć na obniżki czy przeceny - deweloper zapowiada, że ceny będą takie same, jak w 2008 roku i dodaje, że w tej chwili zarezerwowanych jest 35 proc. budynku.
Szkielet zniknie na Euro?
W marcu 2009 roku firma Orco popadła w kłopoty finansowe. Prace na budowie Złotej 44 najpierw zwolniły, a po kilku tygodniach ustały w ogóle. Gdy firma zdobyła środki na budowę, sąd administracyjny zablokował jej pozwolenie na budowę, oprotestowane przez sąsiadów. Nie podzielił jednak ich argumentacji, a jedynie wykazał braki formalne w dokumentach wydanych przez wojewodę mazowieckiego.
Pozwolenie odesłano do ponownego rozpatrzenia. W październiku wojewoda utrzymał je w mocy.
Orco zapowiada, że do 2012 roku zakończy budowę konstrukcji i elewacji budynku, tak by w czasie mistrzostw Europy w piłce nożnej nad miastem nie górował szkielet wieżowca, lecz zaplanowana przez Daniela Libeskinda, charakterystyczna sylwetka szklanego żagla.
roody
Źródło zdjęcia głównego: | PAP, savemorethanfuel.eu