Już tylko do piątku można zgłaszać formalne wnioski do planu zagospodarowania rejonu ul. Okopowej. Dokument od ponad miesiąca wyłożony jest do wglądu w Pałacu Kultury i Nauki.
Największe kontrowersje budzi wciąż pomysł schowania Okopowej w tunelu – informowaliśmy o tym na tvnwarszawa.pl już na początku sierpnia.
Tunel w zamian za cenne grunty
Koszt budowy tunelu to około 112 milionów złotych. W zamian miasto zyska cenne grunty, nadające się pod zabudowę. - Może się okazać, że zyski ze sprzedaży gruntów pokryją koszty budowy tunelu – przekonywał kilka tygodni temu Jan Rutkiewicz, autor projektu. Teraz idą jeszcze dalej.
- Hanna Gronkiewicz-Waltz nie jest zainteresowana w obecnej sytuacji finansowaniem budowy tunelu z miejskich pieniędzy – zdradził na spotkaniu w PKiN Andrzej Golimont, radny Warszawy, jeden z organizatorów spotkania.
Tunel miałby powstać w trybie partnerstwa prywatno-publicznego. - Miasto chce, żeby wybudował go inwestor, który będzie zainteresowany zabudową terenów, które zyskamy dzięki schowaniu Okopowej pod ziemią – tłumaczył Marek Mikos, dyrektor miejskiego biura architektury.
Najpierw obwodnica, potem tunel
Nie ma co jednak liczyć, że inwestycja ruszy w najbliższych latach. Na pewno nie przed dokończeniem obwodnicy śródmiejskiej, której Okopowa jest częścią – dowiedział się nieoficjalnie portal tvnwarszawa.pl.
Chodzi o domknięcie obwodnicy po praskiej stronie, czyli połączenie ronda Wiatraczna z rondem Żaba. Dlatego trudno znaleźć budowę tunelu w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym.
Tunel z wylotem na światła
Wciąż nierozwiązana zostaje także kwestia długości tunelu. Zdaniem niektórych radnych i ekspertów jest on za krótki.
- Wyjazd na wysokości ul. Anielewicza jest zaplanowany tuż przed skrzyżowaniem ze światłami. Skończy się na tym, że kierowcy będą stać w tym tunelu w korkach – ostrzegał już kilka tygodni temu Michał Kubiak, radny Woli. Dlatego proponuje go przedłużyć. Jeszcze w sierpniu Komisja Planowania Przestrzennego i Ochrony Środowiska rady dzielnicy Wola przyjęła w tej sprawie uchwałę.
Podobny problem będzie po drugiej stronie tunelu. - Był pomysł, żeby wyjazd znajdował się na wysokości ul. Chłodnej, ale być może trzeba będzie go przesunąć bliżej Grzybowskiej – zapowiedział Golimont. Co na to miasto?
Plan zagospodarowania zostawią w spadku
- Wszystko zależy od pieniędzy. Jeżeli znajdziemy inwestora, który chciałby wybudować dłuższy tunel, to plan tego nie zakazuje – odpowiedział Mikos.
Teraz planem zajmą się radni miasta. Nie wiadomo jednak, czy jeszcze w tej kadencji. - Być może damy radę na ostatniej sesji 4 listopada, ale to bardzo niepewne – mówi Golimont. - Na szczęście dokument nie straci ważności i radni będą mogli się nim zająć po wyborach – dodaje.
Paweł Radziszewski
Źródło zdjęcia głównego: | Kontakt 24, TVN24, Wikipedia