Prace przy potoku ruszą jeszcze w tym miesiącu i mają się zakończyć do 30 września tego roku.
Potok zostanie oczyszczony na całej długości – 14 km. Zakres prac obejmie: ręczne wykoszenie porostów ze skarp z wygrabieniem, ręczne wykoszenie porostów z dna cieku, usuwanie kożucha roślin pływających, wydobycie z dna cieku roślin korzeniących się w dnie, zbieranie i wywóz śmieci.
(Nie)groźny Potok
Ta informacja powinna ucieszyć mieszkańców okolic potoku, którzy po każdym deszczu z niepokojem obserwują poziom wody w rzeczce.
Ostatnio Potok znów o sobie przypomniał i w ubiegłym tygodniu podtopił Wilanów.
Woda zalała tylko jedno gospodarstwo przy ulicy Rzodkiewki. W przypadku innych mieszkańców skończyło się na strachu.
Wilanowianie wytykali jednak władzom dzielnicy to, że nie mogą się doczekać od nich żadnej pomocy. Przy arbuzowej sami musieli zabezpieczać brzeg rzeki workami z piaskiem. Przy Bażanciej pomogali im strażacy i więźniowie.
Władze Wilanowa nie mają sobie jednak nic do zarzucenia. Zapewniają, że regularnie obserwują poziom wody w potoku i w przypadku zagrożenia reagują. - Gdyby było jakiekolwiek realne zagrożenie, natychmiast byłyby tam wszystkie służby i sprzęt potrzebny do akcji ratowniczej - tłumaczył w piątek wiceburmistrz Artur Buczyński:
O sytuację w Wilanowie zapytaliśmy wiceburmistrza Artura Buczyńskiego fot
Jednego z gospodarstw nie udało się jednak uchronić przed zalaniem. Pod wodą stanęła posiadłość przy ulicy Rzodkiewki. Zalałe je woda z połączonego z Potokiem rowu melioracyjnego.
Złe informacje dla Rzodkiewki
Dla mieszkańców tej ulicy nie mamy jednak dobrych informacji. We wtorek w urzędzie dzielnicy odbyło się spotkanie – burmistrz Wilanowa oraz przewodniczący dzielnicowej komisji ochrony środowiska spotkali się z przedstawicielami miejskich wodociągów i warszawskiego oddziału wojewódzkiego zarządu melioracji wód.
– Dowiedzieliśmy się o tym, że Potok będzie oczyszczony. Pojawiło się też zapewnienie, że uporządkowany zostanie także ciek wodny przy ul. Rzodkiewki – powiedział Dominik Szeląg, przewodniczący komisji ochrony środowiska.
Za zalewający Rzodkiewki Rów Wolica odpowiada jednak nie Wilanów, tylko MPWiK. A to niesty nie wyrabia się z planowanym remontem uszkodzonych przez ubiegłoroczne nawałnice wałów. Prace miały ruszyć w tym roku. Już wiadomo, że tak nie będzie. Dlaczego? - Poprawiamy projekt techniczny - informuje Roman Bugaj, rzecznik MPWiK.
– Rozbudowaliśmy go o zbiornik retencyjny przy ujściu do Potoku Służewieckiego - wyjaśnia. To ma zapobiec zjawisku cofki, a w efekcie podtopieniom. W programie inwestycyjnym MPWiK zapisano, że ta inwestycja ma zostać zrealizowana do 2014 roku. - Ale postaramy się zrobić to wcześniej - mówi Bugaj.
bf
Źródło zdjęcia głównego: | Fakty