Dojazd do popularnej wśród mieszkańców plaży w Nowym Dworze Mazowieckim został zablokowany. Urzędnicy postawili tam słupki. Teraz problem z dojazdem mają służby ratunkowe, które o zmianach nie zostały poinformowane. - Usłyszeliśmy, że przed interwencją zawsze możemy podjechać do portiera po klucz - opisuje nam jeden ze strażaków.
Chodzi o teren przy rzece Narwi w Nowym Dworze Mazowieckim, zjazd z wału od strony ulicy Kościuszki oraz Bohaterów Modlina. Popularne miejsce wśród mieszkańców. W ostatnim czasie urzędnicy postanowili postawić tam słupki. Powód? Ochrona przed dewastacją. Pachołki jednak sprawiły spory problem wezwanym na plażę służbom.
- Latem w Nowym Dworze Mazowieckim, na wysokości targowiska miejskiego, oddano nową plażę. Jedynym dojazdem w to miejsce jest wybranie drogi przez wał - opisuje nam Marek Karpowicz z Ochotniczej Straży Pożarnej Ratownictwo Wodne. I dodaje, że właśnie tę drogę strażacy wybrali we wtorek. - Nasz zastęp w isuzu udał się na patrol rzeki Narwi i Wisły - relacjonuje.
Druhowie: klucze u portiera, absurd
Na miejsce jednak nie udało im się sprawnie dojechać, ponieważ w pewnym momencie przejazd uniemożliwiły im postawione przez urzędników słupki.
- Niestety, nie zostaliśmy o tym poinformowani w chwili ich montażu. Niestety nikt też nie wydał kluczy do nich, aby w razie potrzeby móc szybko wjechać na teren na przykład plaży. Prowadziliśmy już tam ostatnio działania poszukiwawcze, a zagrodzony dojazd był sporym utrudnieniem. Jak się sami upomnieliśmy o to, usłyszeliśmy w urzędzie, że możemy sami od portiera zabrać klucze, kiedy będziemy jechać na akcję, co jest absurdem. Jak ktoś się topi, liczą się sekundy, nie ma czasu na jeżdżenie i szukanie klucza - mówi Marek Karpowicz.
I podsumowuje: - Nasze pojazdy wyposażone są w klucze do szlabanów wjazdowych na drogi leśne należące do Lasów Państwowych oraz uniwersalne klucze do wind. Bez problemów i zbędnej zwłoki możemy wjechać do lasów podczas akcji poszukiwawczych czy gaśniczych oraz uwolnić uwięzione w windach osoby. Niestety brak wydania kluczy powoduje wydłużenie akcji ratowniczej.
Strażacy: również nie posiadamy
O sprawę zapytaliśmy również oficera prasowego komendanta powiatowego PSP w Nowym Dworze Mazowieckim mł. kpt. Pawła Plagowskego. Strażak przyznał, że sprawę zna. - Również nie posiadamy kluczy - powiedział.
Zaznaczył jednak, że strażacy dysponują odpowiednim sprzętem, który pozwoliłby im, w przypadku akcji ratunkowo-gaśniczej, sprawnie usunąć słupki.
- To jednak trwałoby dłużej, niż skorzystanie z kluczy - przyznaje.
Urzędnicy: trwa dystrybucja
Sprawę w mediach społecznościowych skomentowali urzędnicy. "Element został zainstalowany niedawno - po sezonie kąpielowym, kiedy w naturalny sposób plaża jest wykorzystywana dużo rzadziej" - napisali na Facebooku.
"Jego zadaniem jest ochrona infrastruktury służącej wszystkim mieszkańcom przed dewastacją. Trwa dystrybucja kluczy do służb zajmujących się bezpieczeństwem. W miarę posiadanych środków zabezpieczenia będą modernizowane w trosce o możliwie szybki dostęp służb na teren plaży" - zaznaczyli.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Ochotnicza Straż Pożarna Ratownictwo Wodne Modlin Twierdza