Uroczystości przy Grobie Nieznanego Żołnierza były częścią centralnych obchodów święta żołnierzy wyklętych, organizowanych przez Społeczny Komitet Obchodów Narodowego Dnia Pamięci "Żołnierzy Wyklętych". Zrzesza on ponad 90 stowarzyszeń, organizacji oraz środowisk patriotycznych.
Apel poległych
W sobotę na pl. Piłsudskiego obecni byli weterani walk o niepodległość, w tym także żołnierze wyklęci, przedstawiciele Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej oraz Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych, a także żołnierze Kompanii Reprezentacyjnej Wojska Polskiego. W uroczystościach uczestniczyły grupy rekonstrukcyjne oraz licznie przybyli mieszkańcy Warszawy.
"Poddani okrutnym represjom"
Jak powiedział przewodniczący komitetu historyk prof. Jan Żaryn, celem sobotnich uroczystości jest nie tylko uhonorowanie żołnierzy podziemia niepodległościowego z lat 1944-1956, ale także podniesienie poziomu wiedzy na temat ich walki i ponoszonych cierpień.
- Oni zostali poddani nie tylko okrutnym represjom, nie tylko byli mordowani, ale także pohańbieni. Ta niesprawiedliwość trwała wiele dziesięcioleci (...) tym większa potrzebna dziś mobilizacja, aby społeczeństwo o tym nie zapominało - tłumaczył Żaryn.
Historyk podpisał się pod umieszczonym na stronie internetowej komitetu apelem do Polaków o godne uczczenie żołnierzy ofiar komunizmu.
- Ich tragiczna historia, przez dziesięciolecia przemilczana albo fałszowana, staje się jednym z najważniejszych fundamentów tożsamości współczesnych Polaków. Z Żołnierzami Wyklętymi identyfikuje się polska młodzież, znajdując wspólne wartości oparte na dążeniach uczciwego człowieka do wolności, sprawiedliwości i prawdy - napisano w apelu.
"Wielka lekcja historii"
Po apelu poległych i złożeniu kwiatów uczestnicy uroczystości, część z nich trzymała portrety żołnierzy wyklętych i biało-czerwone flagi, wyruszyli w pochodzie do Archikatedry św. Jana, aby uczestniczyć w mszy św. w intencji osób, które z bronią w ręku sprzeciwiały się powojennej sowietyzacji Polski.
Kard. Kazimierz Nycz podczas mszy św. nazwał ustanowiony przed czterema laty Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych "wielką lekcją historii". Podkreślił, że żołnierzy wyklętych było nie kilka, a kilkadziesiąt tysięcy. - Chciano o nich nic nie mówić, chciano nie pokazywać, chciano innych zastraszyć i nauczyć fałszywej, skrzywionej historii, że takich ludzi nie było. (...) Ta prawda o wyklętych uczy nas także tego, że musimy być pokorni wobec historii - zaznaczył.
Jak tłumaczył, polska walka o wolność i demokrację nie zaczęła się w latach 80. czy 90. XX w., a właśnie w okresie stalinizmu, kiedy mordowano żołnierzy wyklętych. - To oni z miłości do ojczyzny, wiedząc co ich czeka, podjęli walkę. (...) Ginęli mordowani bez wyroku, bez sądów - powiedział kard. Nycz.W ramach sobotnich uroczystości organizowanych przez komitet cześć żołnierzom wyklętym oddano w wielu miejscach stolicy, m.in. przy gmachach b. MBP przy ul. Koszykowej i więzienia mokotowskiego. Żołnierzy wyklętych uhonorowano także na cmentarzu na Służewiu i tzw. Łączce na Powązkach, gdzie znajdują się ich bezimienne mogiły.
Rowerzyści śladami Wyklętych
Już po raz drugi Biuro Edukacji Publicznej IPN i Warszawska Masa Krytyczna zorganizowali przejazd szlakiem Żołnierzy Wyklętych. Rowerzyści spotkali się o godzinie 11:00 na placu Zamkowym.
19-kilometrowa trasa prowadziła w miejsca związane z historią bohaterów powojennego podziemia niepodległościowego.
Dzięki pracy historyków udało się zidentyfikować kolejne ofiary terroru:
Nazwiska ofiar ujawnione
Obchody w całym kraju. Nie wszędzie spokojnie
Pamięć żołnierzy wyklętych uczczono w sobotę w całym kraju.W Łodzi przy okazji obchodów, które zorganizowano m.in. przed Pomnikiem Ofiar Komunizmu, prezydent miasta Hanna Zdanowska poinformowała o dalszych pracach archeologicznych na dawnym poligonie wojskowym na Brusie w Łodzi, gdzie wcześniej odnaleziono mogiły m.in. pomordowanych żołnierzy podziemia antykomunistycznego. Prace mają trwać do 2016 r.W Krakowie ok. dwóch tysięcy osób, według szacunków policji, wzięło udział w Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych.We Wrocławiu uroczystości odbyły się pod pomnikiem Ofiar Terroru Komunistycznego 1945-1956 na Cmentarzu Osobowickim. To właśnie więzienne kwatery 81A i 120 na tym cmentarzu stały się początkiem poszukiwań, badań i ustalania miejsc pochówku ludzi, którzy byli polskimi patriotami i bohaterami. Kilkaset osób wzięło udział w obchodach w Gdańsku. Główne uroczystości odbyły się przy Pomniku Państwa Podziemnego na Targu Rakowym. Uczestnicy złożyli kwiaty i zapalili znicze pod tablicą "W hołdzie bohaterom drugiej konspiracji niepodległościowej na Pomorzu Gdańskim" na ścianie Aresztu Śledczego przy ul. Kurkowej. Tam w latach 1946-1952 wykonywano wyroki śmierci.
W Gdyni odbył się marsz w hołdzie żołnierzom - czytaj więcej na tvn24.pl Marsz w Białymstoku, który przeszedł w sobotę ulicami miasta, zorganizowały środowiska narodowe, katolickie i kibicowskie. Według nich, w marszu wzięło udział ok. tysiąc osób. Policja nie chciała podać swoich statystyk. Uczestnicy krzyczeli m.in. "Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę", "Cześć i chwała bohaterom" oraz "Bóg, honor i ojczyzna".Ulicami Szczecina w Marszu Pamięci w sobotni wieczór przeszło kilka tysięcy osób. Maszerujący ponieśli flagę biało-czerwoną długości 150 metrów. Poznaniacy uczcili pamięć żołnierzy wyklętych biorąc udział w uroczystościach pod Pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego, w mszy św. i Marszu Pamięci.W Lublinie uroczystości zorganizowano przy pomniku poświęconym mjr. Hieronimowi Dekutowskiemu "Zaporze" i jego żołnierzom. Przebiegały one zgodnie z ceremoniałem wojskowym – odbył się apel pamięci, żołnierze oddali salwę honorową.Ok. 1200 osób w Rzeszowie i tyle samo w Przemyślu uczestniczyło w sobotę wieczorem w Marszach Pamięci Żołnierzy Wyklętych w obu miastach. Marsz Pamięci przeszedł także ulicami Płocka, wzięło w nim udział ok. 700 osób.Obchody w Opolu odbyły się w sobotę pod Pomnikiem Żołnierzy Podziemia Antykomunistycznego z udziałem ok. 500 osób. Z kolei mieszkańcy wsi Grunwald obejrzeli w sobotę inscenizację przejęcia przez żołnierzy podziemia urzędu gminy i posterunku MO z 1947 r.
Święto ustanowione trzy lata temu
Narodowy Dzień Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" ustanowił w 2011 r. parlament "w hołdzie Żołnierzom Wyklętym - bohaterom antykomunistycznego podziemia, którzy w obronie niepodległego bytu Państwa Polskiego, walcząc o prawo do samostanowienia i urzeczywistnienia dążeń demokratycznych społeczeństwa polskiego, z bronią w ręku, jak i w inny sposób przeciwstawili się sowieckiej agresji i narzuconemu siłą reżimowi komunistycznemu".
Data święta 1 marca nie jest przypadkowa. Tego dnia w 1951 r. w mokotowskim więzieniu komuniści strzałem w tył głowy zamordowali przywódców IV Zarządu Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość. Straceni wówczas zostali: ppłk Łukasz Ciepliński, mjr Adam Lazarowicz, mjr Mieczysław Kawalec, kpt. Franciszek Błażej, kpt. Józef Rzepka, por. Karol Chmiel i por. Józef Batory.
PAP/wp/mz