Trwa śledztwo w sprawie dramatycznych wydarzeń z ulicy Żurawiej. W niedzielę na jednej z klatek schodowych znaleziono nieprzytomną kobietę. 25-latka walczy o życie w szpitalu. W sprawie zatrzymano jedną osobę. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że doszło do przestępstwa na tle seksualnym. 25-latka miała być przypadkową ofiarą.
O sprawie pisaliśmy w niedzielę. Nasz reporter Artur Węgrzynowicz ustalił, że nieprzytomna kobieta, bez funkcji życiowych, została znaleziona na schodach budynku w okolicy ulicy Żurawiej 47.
Była reanimowana i została przewieziona do jednego ze śródmiejskich szpitali. Według nieoficjalnych ustaleń naszego reportera, kobieta nie miała na sobie ubrań. Na miejscu przez wiele godzin pracowali policjanci, w tym technicy kryminalistyki. Kilkanaście godzin później śródmiejscy funkcjonariusze zatrzymali w sprawie jedną osobę - mężczyznę.
Przypadkowa ofiara
Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, doszło do przestępstwa na tle seksualnym. Zaatakowana dziewczyna wracała ze spotkania towarzyskiego, miała być przypadkową ofiarą. Zatrzymany mężczyzna miał być wcześniej notowany.
W sprawie zabezpieczony został nóż, kominiarka oraz nagrania z monitoringu. Trwa prokuratorskie śledztwo.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvnwarszawa.pl