Miał dwa promile. Zabrał 4-letniego syna "na przejażdżkę"

Kierowca miał prawie dwa promile (zdjęcie ilustracyjne)
Ekspert: nie zatrzymasz się przed skrętem, możesz słono zapłacić
Źródło: TVN24
Policjanci z drogówki na jednej z ulic w Mińsku Mazowieckim zatrzymali do kontroli subaru. Okazało się, że kierowca był pijany. Badanie alkomatem wykazało prawie dwa promile. W foteliku z tyłu samochodu siedziało 4-letnie dziecko.

We wtorek policjanci z Mińska Mazowieckiego zatrzymali do kontroli samochód osobowy marki Subaru. - W związku z wyczuwalnym alkoholem od kierowcy, mundurowi dokonali sprawdzenia stanu trzeźwości. Okazało się, że 28-latek posiada prawie dwa promile alkoholu w organizmie - przekazała w komunikacie sierżant sztabowy Elżbieta Zagórska z Komendy Powiatowej Policji w Mińsku Mazowieckim.

Wiózł małe dziecko

Podczas prowadzonej kontroli szczególną uwagę mundurowych przykuł widok śpiącego na tylnym siedzeniu, w foteliku 4-letniego syna kierowcy. - Mężczyzna tłumaczył swoje naganne postępowanie tym, że udał się po prostu z chłopcem na przejażdżkę - dodała Zagórska. W tej sytuacji dziecko zostało przekazane pod opiekę babci, a kierowca trafił do komendy.

Mężczyzna usłyszał zarzuty prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia 4-letniego synka. Stracił prawo jazdy. Teraz mieszkańcowi Mińska Mazowieckiego grozi do pięciu lat więzienia. Postępowanie toczy się pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Mińsku Mazowieckim.

Czytaj także: