Sporej wielkości budowla ustawiona została na podwyższeniu za Grobem Nieznanego Żołnierza. Przykrywa ją przeźroczysta konstrukcja. W czwartek wieczorem przy miniaturze pałacu trwały prace wykończeniowe.
- Przyklejane są ostatnie elementy między innymi pomnik księcia Józefa Poniatowskiego na koniu - relacjonował Lech Marcinczak, reporter tvnwarszawa.pl. - Model robi spore wrażenie i najwyraźniej podoba się spacerowiczom - dodał.
Oficjalnie, Pałac Saski będzie można oglądać od godz. 13.00 w sobotę. Ale już w czwartek wśród pierwszych widzów wzbudził niemałe zainteresowanie. Ostatnim szlifom przyglądali zgodnie starsi warszawiacy i dzieci.
Trwają ostatnie prace
Promują park miniatur
Makieta Pałacu Saskiego promują park miniatur, o którym pisaliśmy w marcu. Jego pomysłodawca, Rafał Kunach wraz z grupą architektów i varsavianistów stworzą zabytki stolicy, których już w mieście nie zobaczymy, takie jak omawiany Pałac Saski czy Wielką Synagogę.
W ramach projektu powstaną też ogrody, dziedzińce, mosty, a na ulicach pojawią się samochody, karety i dorożki i figurki postaci w strojach z epoki. Modele wykonane będą w skali 1:25. Ich budowa poprzedzona jest analizą dostępnych dokumentów. W odtworzeniu budynków pomocne są fotografie, ryciny, mapy, pomiary itp. W ten sposób powstaje projekt architektoniczny, następnie komputerowo przetwarzany na trójwymiarowy obraz.
Budynki, chociaż w mniejszej skali, mają powrócić do Warszawy w ciągu trzech lat. Na razie jednak nie wiadomo gdzie park miniatur miałby powstać.
Zobacz co o parku miniatur mówił jego pomysłodawca:
su/b
Pomysłodawca o parku miniatur