Miliardy na budowę. Tak powstawał Dworzec Centralny

Centralny w budowie - fot. Dworzec Polski
Centralny w budowie - fot. Dworzec Polski

Koszt budowy wyniósł 2 miliardy ówczesnych złotych. Prace budowlane trwały cztery lata. Rozpoczęły się od… 2 koparek i 23 robotników, ale pod koniec budowy załoga liczyła ok. 2 tys. osób.

Projekt obchodzącego w sobotę 40-lecie dworca po raz pierwszy zaistniał na konkursie rozpisanym w 1946 r. Wygrał go młody architekt z Hrubieszowa, Arseniusz Romanowicz. Pierwszy projekt autorstwa Romanowicza i współpracującego z nim Piotra Szymaniaka nigdy nie został zrealizowany. W międzyczasie powstał m.in. projekt podziemnego dworca–schronu. Również wzniesiony w roku 1969 budynek stacji Warszawa Wschodnia zrodził się na desce kreślarskiej Romanowicza.

Na początek 2 koparki

Ostatecznie pierwsze pracy budowlane ruszyły we wrześniu 1972 r. Budynek Dworca Centralnego został usytuowany na rogu Al. Jerozolimskich i ówczesnej ul. Marchlewskiego (dziś Al. Jana Pawła II). Prace budowlane rozpoczęły się od… 2 koparek i 23 robotników, ale pod koniec budowy załoga liczyła ok. 2 tys. osób. Na placu budowy od początku pracowali przede wszystkim robotnicy z Przedsiębiorstwa Robót Kolejowych (PRK 7 i PRK 15) – generalnego wykonawcy robót. To oni przygotowali ogromny wykop pod całość konstrukcji. Firm-podwykonawców było przeszło 22. By zrealizować założenia harmonogramu pod koniec budowy na front robót rzuceni zostali także żołnierze. Nad całością prac czuwali inż. Włodzimierz Zdziarski – dyrektor PRK-7 i kierownik Zarządu Budowy Dworca Centralnego oraz inż. Zdzisław Danielak, pełniący funkcję zastępcy kierownika Zarządu Budowy. Jedyną kobietą wśród kierowników, była inż. Anna Młotkowska, która nawet została wybrana Warszawianką Roku 1975. Ponieważ Dworzec Centralny był "oczkiem" w głowie Edwarda Gierka, który chciał z honorami podjąć Leonida Breżniewa na "najnowocześniejszym dworcu w Europie", pieniądze na tę sztandarową socjalistyczną budowę popłynęły szeroki strumieniem. Dzięki temu na Centralnym pojawiły się rozwiązania, które zastosowano po raz pierwszy w Polsce: ruchome chodniki na pochylniach, czy amerykańskie schody ruchome.

Automatyczne drzwi

Automatyczne na Centralnym były jednak przede wszystkim drzwi prowadzące do hali dworca. Wyposażono w nie aż trzy frontowe wejścia – od ul. E Plater, Złotej i Al. Jerozolimskich. Automatyczne, były także schody i pochylnie (samobieżne chodniki). Kilkadziesiąt takich ruchomych ciągów, prowadzących z galerii na poziom peronów. Wszystkie - produkcji zachodniej. Dodatkowo na perony zwoziły pasażerów cztery windy towarowo-osobowe. Kolejnym automatem na Dworcu Centralnym, była maszyna ze słodyczami i napojami: pierwsza taka w Polsce, i jedyna bodaj przez całą dekadę. Stanęła w galerii biegnącej pod skrzyżowaniem Al. Jerozolimskich i dzisiejszej Al. Jana Pawła II, niedaleko sprowadzonej prosto z Włoch fontanny (mniej więcej w miejscu, w którym współcześnie mieści się McDonald’s). Budowa nie uniknęła podstawowego problemu socjalistycznej gospodarki – problemu braków. Brakowało m.in. cieśli, zbrojarzy, betoniarzy, murarzy, operatorów sprzętu budowlanego, robotników niewykwalifikowanych, a także kierowców. Na samym początku prac brakowało aż stu fachowców – zamiast zaplanowanych 400, załoga liczyła 300 osób. Brakowało także materiałów budowlanych m.in. płyt szalunkowych, rur potrzebnych do montażu elementów rusztowań a także… wiślanego piasku. Używano go do zasypania ogromnej wyrwy, która powstała przy stawianiu kilkudziesięciometrowego muru oporowego od strony ul. Chmielnej. Ze względu na wielość prowadzonych w Warszawie budów, na piasek trzeba się było zapisywać, a potem odstać w długiej kolejce ciężarówek. Piasek wożony był z Siekierek samochodami, których również na budowie brakowało, mimo wsparcia warszawskiej dyrekcji PKS.

Brakowało posadzki

Braki w ludziach i materiałach doskwierały budowniczym dworca aż do otwarcia czyli do 5 grudnia 1975 r. Na dzień przed uroczystą inauguracją Centralnego brakowało już tylko… posadzki w hali głównej oraz odbioru technicznego całości. Realizowana w ekspresowym tempie, przy użyciu nie zawsze odpowiednich materiałów budowa od początku miała liczne wady. Przeciekający dach i niesprawny system kanalizacyjny to zmory, z którymi dworzec zmagać się będzie przez wiele lat. Do tego wielu z pomysłów pary architektów w ogóle nie wcielono w życie – np. betonowych estakad, które miały ułatwić pieszym przemieszczanie się do pobliskich budynków mieszkalnych. Projektantem generalnym dworca centralnego był wspomniany Arseniusz Romanowicz. Konstrukcję części naziemnej zaprojektował zespół pod kierownictwem dr. Bohdana Koya, natomiast za część podziemną odpowiadał zespół, na czele którego stał inż. Roman Dug.

24 miliony osób rocznie

Instalacje sanitarne były dziełem zespołu w składzie inż. St. Piekarski, M. Jasiński i M. Bronowski, instalacje elektryczne – zespół inż. H. Kąca. Wystrojem wnętrz oraz przygotowaniem informacji dla pasażerów zajęli się z ramienia Pracowni Sztuk Plastycznych plastycy i architekci: Andrzej Pańkowski z żoną Krystyną, Halina Chruściel i Lech Domaszczyński. Współpracował z nimi Arseniusz Romanowicz. Charakterystyczna, przypominająca ogromną wiatę bryła i trzypoziomowa konstrukcja Dworca Centralnego nie zmieniły się właściwie od momentu powstania. Hala główna, wybudowana została na dwumetrowym podwyższeniu w stosunku do poziomu ulicy, wznosiła się na 20 metrów w górę, miała 120 metrów długości i 84 metry szerokości. Na parterze hali znajdowały się: przechowalnia bagażu, urząd pocztowy i biuro informacji. Na antresoli podróżni mieli do dyspozycji: po jednej stronie dwie poczekalnie - dla podróżnych z dziećmi i ogólną, po drugiej stronie zaś usługi gastronomiczne - restaurację kategorii II, salę restauracyjna kategorii I z coctailbarem i bar samoobsługowy, umeblowany czteroosobowymi stolikami i fotelikami. Wszystkie urządzenia do wyposażenia części restauracyjno-barowej zostały sprowadzone z Francji. Z kolei na poziomie II pod płytą przykrywającą część podziemną dworca, ulokowano zaplecze gastronomiczne, administrację dworca oraz placówki handlowe, jak m.in. sklep z płytami, kwiaciarnię. Tu także przebiegały galerie komunikacyjne, czyli prowadzące wzdłuż i w poprzek peronów przejścia dla podróżnych. Ściany przejść wyłożono białym marmurem „Kojełga” sprowadzonym ze Związku Radzieckiego. Hala peronowa, do której prowadziły schody i pochylnie ruchome oraz windy, stanowiła poziom I. Biegły tu 4 perony z 8 torami o długości 400 metrów każdy. Powierzchnia Dworca Centralnego to ok. 90 tys. metrów kwadratowych, obecnie codziennie korzysta z niego ok. 60 tys. osób a rocznie ponad 24 mln.

ZOBACZ MATERIAŁ "POLSKI I ŚWIAT" TVN24 O DWORCU CENTRALNYM:

40. urodziny Dworca Centralnego
40. urodziny Dworca CentralnegoTVN24

PAP/ran

Pozostałe wiadomości

Część chodnika wzdłuż ulicy Mokotowskiej do niedawna zajmowały samochody. Teraz piesi odzyskali całość tej przestrzeni, a kierowcy mają do dyspozycji miejsca parkingowe na jezdni. Mimo zmian ulica wciąż pozostaje dwukierunkowa.

Piesi odzyskali chodnik, samochody wróciły na ulicę

Piesi odzyskali chodnik, samochody wróciły na ulicę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwa samochody zderzyły się na skrzyżowaniu Alej Jerozolimskich i Prymasa Tysiąclecia. Jeden z nich to nieoznakowany policyjny radiowóz. Nikomu nic się nie stało.

Zderzenie z udziałem nieoznakowanego radiowozu w Alejach Jerozolimskich

Zderzenie z udziałem nieoznakowanego radiowozu w Alejach Jerozolimskich

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tramwaje nie będą jeździły fragmentem Alej Jerozolimskich. Konieczna jest naprawa torowiska w jednym z najbardziej uczęszczanych skrzyżowań tramwajowych - na rondzie Czterdziestolatka - poinformowały Tramwaje Warszawskie. Prace będą się toczyły w sobotę i niedzielę, 27-28 kwietnia.

Tramwajarze na rondzie Czterdziestolatka. Weekend z utrudnieniami

Tramwajarze na rondzie Czterdziestolatka. Weekend z utrudnieniami

Źródło:
PAP

Toyota land cruiser miała założone niemieckie tablice rejestracyjne, ale została skradziona w Czechach. Policjanci z "Kobry" wspólnie z funkcjonariuszami stołecznego "Orła" przeprowadzili akcję zatrzymania podejrzanego o paserstwo.

"Kobra" i "Orzeł" we wspólnej akcji

"Kobra" i "Orzeł" we wspólnej akcji

Źródło:
tvnwarszawa.pl

75-latkę przez kilka dni osaczali oszuści. Działali bardzo skutecznie. Kobieta była przekonana, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Do tego stopnia, że nie uwierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Mimo ostrzeżeń przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali dalej. Odzyskali prawie całą kwotę i zatrzymali trzech podejrzanych o dokonanie oszustwa metodą "na policjanta".

Ostrzegali ją policjanci i rodzina. Im nie uwierzyła, oszustom oddała pół miliona

Ostrzegali ją policjanci i rodzina. Im nie uwierzyła, oszustom oddała pół miliona

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W 38. rocznicę awarii elektrowni atomowej w Czarnobylu w Warszawie odbył się marsz "Czarnobylska Droga". Zorganizowany został przez białoruskich aktywistów niezależnych organizacji społecznych i przedstawicieli diaspory.

Ulicami Warszawy przeszedł marsz "Czarnobylska Droga"

Ulicami Warszawy przeszedł marsz "Czarnobylska Droga"

Źródło:
PAP

Uczelniana Komisja Wyborcza Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego ogłosiła, że wybory rektora odbędą się 6 maja, a jedyną kandydatką jest prof. Agnieszka Cudnoch-Jędrzejewska. Urzędujący rektor prof. Zbigniew Gaciong wyraził niepokój w związku z tą decyzją.

Wybory na WUM mają się odbyć z jedną kandydatką. Obecny rektor "zaniepokojony"

Wybory na WUM mają się odbyć z jedną kandydatką. Obecny rektor "zaniepokojony"

Źródło:
PAP

Zatrzymali do kontroli kierowcę tira, który przekroczył prędkość w terenie zabudowanym. To był początek jego kłopotów. Jak się okazało, złamał zakaz prowadzenia, a ponadto nie posiadał karty zalogowanej w tachografie cyfrowym i - jak oświadczył - nigdy takiej nie miał.

Po kontroli stracił prawo jazdy w siedmiu kategoriach

Po kontroli stracił prawo jazdy w siedmiu kategoriach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę, 1 maja, na ulice stolicy powrócą zabytkowe autobusy i tramwaje. Dwa brzegi Wisły połączą promy, a nad Zegrze popłynie statek Zefir.

Wyjadą zabytkowe autobusy i tramwaje. Brzegi Wisły połączą promy i wypłynie Zefir

Wyjadą zabytkowe autobusy i tramwaje. Brzegi Wisły połączą promy i wypłynie Zefir

Źródło:
PAP

Aktywistki i aktywiści związani z organizacją Ostatnie Pokolenie blokowali w piątek rano most Świętokrzyski. "To nie koniec na dzisiaj" - zapowiedzieli i słowa dotrzymali. Koło południa protestowali na skrzyżowaniu Marszałkowskiej i Królewskiej w centrum Warszawy, a po południu w Alejach Jerozolimskich. Walczą w ten sposób, jak twierdzą, o lepszy transport publiczny i zwracają uwagę na katastrofalne zmiany klimatyczne.

Przyklejali się do jezdni, blokowali ruch w centrum Warszawy

Przyklejali się do jezdni, blokowali ruch w centrum Warszawy

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Kontakt 24 napisał czytelnik, który był pasażerem lotu na trasie Bukareszt-Warszawa. Z jego relacji wynika, że podczas lądowania w samolot uderzył piorun. Jak opisał, w kabinie było słychać huk i widać oślepiające światło. Rzecznik przewoźnika potwierdził zdarzenie.

"Jeden wielki huk i oślepiające światło". W lądujący samolot uderzył piorun

"Jeden wielki huk i oślepiające światło". W lądujący samolot uderzył piorun

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Przez głupi żart na Lotnisku Chopina 54-latka zepsuła sobie urlop. Mieszkanka Warszawy powiedziała podczas odprawy, że w bagażu ma "jakąś bombę i jakieś narkotyki". Do Egiptu nie poleciała, w dodatku ma do zapłacenia 500 złotych mandatu.

"Mam w bagażu jakąś bombę i jakieś narkotyki". Tak zakończyła podróż do Egiptu

"Mam w bagażu jakąś bombę i jakieś narkotyki". Tak zakończyła podróż do Egiptu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek, 26 kwietnia, rowerzyści z Warszawskiej Masy Krytycznej oficjalnie rozpoczęli sezon pod hasłem "Wiosna wraca rowerem". W sobotę natomiast na ulice wyjadą motocykliści.

Rowerzyści już przejechali, w sobotę ruszą motocykliści

Rowerzyści już przejechali, w sobotę ruszą motocykliści

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarzawa.pl
"Pięć dekad pracy artystycznej". Profesor Antoni Fałat odznaczony za zasługi dla stolicy

"Pięć dekad pracy artystycznej". Profesor Antoni Fałat odznaczony za zasługi dla stolicy

Źródło:
PAP

Były wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz został prezydentem Raciborza, 55-tysięcznego miasta na Śląsku. - To wyzwanie. Nie traktuję tego jako zwieńczenia swojej kariery zawodowej, liczę, że uda się w życiu trochę jeszcze zrobić - mówi nam samorządowiec. 

Był wiceprezydentem Warszawy, będzie rządził małym miastem na Śląsku

Był wiceprezydentem Warszawy, będzie rządził małym miastem na Śląsku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tuż przed majówką drogowcy planują frezowanie ulic dookoła placu Teatralnego. Z tego powodu w weekend 27-28 kwietnia Nowy Świat i Krakowskie Przedmieście nie będą deptakiem. Z kolei przez trzy dni ulice Lipowa i Dobra na Powiślu posłużą za scenografię. Ekipa filmowa będzie tam pracowała od soboty do poniedziałku.

W ten weekend Trakt Królewski nie będzie deptakiem

W ten weekend Trakt Królewski nie będzie deptakiem

Źródło:
PAP