- Czasem metodą na wykurzenie lokatorów z mieszkań jest podpalenie kamienic –uważąją przedstawiciele Komitetu Obrony Lokatorów, którzy 10 grudnia organizują protest przeciw, według nich, celowemu podpalaniu zabytkowych praskich kamienic.
- Na Targowej 19 dwa razy w tym samym miejscu wybuchały pożary. Już w roku ubiegłym byli stąd zabierani lokatorzy. Teraz powtórzyła się sytuacja. To nie są pożary przypadkowe - przekonuje Marek Jasiński z Komitetu Obrony Lokatorów.
- Chcemy aby dzielnica zaczęła dbać o stan techniczny budynków. Chcemy o tym rozmawiać i zwrócić uwagę urzędnikom, że to oni powinni pomagać ludziom – dodaje.
Dlatego lokatorzy 10 grudnia chcą się zebrać w samo południe na placyku obok kamienicy przy ulicy Floriańskiej 8. Protestujący chcą odwiedzić wszystkie budynki, gdzie wybuchały pożary.
"Nie łączymy tych pożarów"
Straż pożarna potwierdza, że przy ul. Targowej ogień w kamienicach pojawia się często. – Od początku do roku interweniowaliśmy tam 20 razy. Były to pożary głównie mieszkań i piwnic – mówił przed kilkoma dniami w rozmowie z tvnwarszawa.pl kpt. Michał Gigoła z biura prasowego warszawskiej straży pożarnej. O przyczynach pożarów strażacy jednak mówić nie chcą, odsyłają do policji.
– Tych wszystkich pożarów nie należy łączyć, to działo się w różnych kamienicach. W niektórych przypadkach dochodziło do zwarcia instalacji elektrycznej, są też takie sprawy, gdzie nie ustalono przyczyn. W przypadku pożaru z Targowej 19 i 63 śledztwo trwa – wyjaśnia mł. asp. Monika Brodowska z komisariatu na Pradze Północ.
Kolejne pożary na Pradze
W miniony weekend wybuchł pożar w kolejnej praskiej kamienicy, tym razem przy ul. Zamoyjskiego. Ogień strawił część poddasza i dachu. W akcji gaśniczej uczestniczyło 9 zastępów. Na czas akcji ewakuowano 40 mieszkańców kamienicy. Kilka godzin musieli spędzić w specjalnie podstawionym autobusie.
We wtorek przed świtem pożary wybuchły na Jagiellońskiej 27, Kłopotowskiego 30 i Targowej 63. Nikomu nic się nie stało - informuje straż.
bf/mz