Mieli pilnować, a ukradli

fot. KSP
fot. KSP
Źródło: | Polska Agencja Prasowa
Kilkaset złotych, dokumenty i telefon stracił podróżny, który zbyt łatwo zaufał poznanym na dworcu kolegom. Kiedy podczas zakrapianej integracji opuścił na chwilę nowych znajomych, po powrocie nie zastał ani ich, ani swojej torby. Na szczęście pomogli śródmiejscy policjanci.

We wtorek po południu jeden z podróżnych postanowił poczekać na pociąg poza dworcem. Na zewnątrz spotkał kilka osób, z którymi szybko się zapoznał. Towarzystwo postanowiło zintegrować się przy alkoholu.

Wypili kilka kolejek

Kiedy po kilku kolejkach podróżny musiał na chwilę odejść, poprosił nowych kolegów, aby przypilnowali mu bagaży. Gdy wrócił, nie było już ani znajomych, ani jego torby. Wraz z nią stracił kilkaset złotych, dokumenty i telefon komórkowy.

Znaleźli złodziei w kilkanaście minut

Pokrzywdzony szybko zgłosił kradzież na policji. Funkcjonariusze znając rysopisy sprawców, po kilkunastu minutach zatrzymali ich przy ul. Emilii Plater.

18-letni Robert G. i 57-letni Andrzej K. trafili do policyjnych aresztów. Obaj najprawdopodobniej usłyszą zarzut kradzieży. Grozi za to do 5 lat więzienia.

js

Czytaj także: