Strażnicy graniczni zatrzymali dwie osoby. Cudzoziemca i przewożącego go Polaka

Na jednym z parkingów w Sokołowie Podlaskim (woj. mazowieckie) w czwartek policjanci zatrzymali do kontroli drogowej forda, którym kierował 25-letni Polak. Wraz z nim podróżował cudzoziemiec podający się za obywatela Egiptu, ale nie miał dokumentów. Policjanci wezwali funkcjonariuszy Straży Granicznej.

"Po przewiezieniu obu mężczyzn do placówki Straży Granicznej w Nowym Dworze Mazowieckim mundurowi szybko ustalili, że mężczyźni zostali zatrzymani w momencie nielegalnego transportu jednego z nich spod granicy białorusko-polskiej przez Polskę w kierunku Niemiec" – wyjaśniła kapitan Dagmara Bielec, rzeczniczka prasowa komendanta Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej.

Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty karne. Cudzoziemiec – nielegalnego przekroczenia granicy państwowej podstępem we współdziałaniu z innymi osobami, a 25-letni Polak – ułatwienia pobytu cudzoziemcowi na terytorium RP w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Jak podała Straż Graniczna, mężczyźni przyznali się do zarzucanego im czynu i złożyli wyjaśnienia.

Bielec przekazała, że podający się za obywatela Egiptu poddał się dobrowolnie karze trzech miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres dwóch lat próby i obowiązkowi informowania sądu pisemnie o przebiegu okresu próby raz na sześć miesięcy.

"Ponadto komendant placówki Straży Granicznej Warszawa-Modlin wszczął wobec niego z urzędu postępowanie administracyjne w sprawie zobowiązania do powrotu a następnie wydał decyzję o zobowiązaniu mężczyzny do powrotu. W powyższej decyzji orzeczono również o zakazie ponownego wjazdu cudzoziemca na terytorium RP i innych państw obszaru Schengen na okres trzech lat" – dodała.

Został również skierowany wniosek do sądu o umieszczenie Egipcjanina w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców. Polak po zakończonych czynnościach w sprawie został zwolniony.

Przeczytaj także: "Policjanci odnaleźli skradziony pojazd". Ale był już w częściach