Na środku ronda Radosława powstaje 60-metrowy Masztu Wolności. Fundatorzy chcą, by od 1 sierpnia każdego roku przez 63 dni - tyle, ile trwało Powstanie Warszawskie - na konstrukcji powiewała biało-czerwona flaga z symbolem Polski Walczącej. Zdaniem ratusza, pomysłu stawiania masztu nie trzeba było konsultować z mieszkańcami.
- Maszt stanie w zachodniej części ronda, pomiędzy al. Jana Pawła II a ul. Okopową. Trwają prace związane z odwadnianiem torowiska tramwajowego. Część, gdzie pracują budowlańcy jest ogrodzona - relacjonuje Artur Węgrzynowicz, reporter tvnwarszawa.pl.
Najwyższy w Polsce
Prace przy odwiertach rozpoczęły się na początku sierpnia. Na środku ronda najpierw zostanie wylany betonowy fundament, na którym stanie stalowa konstrukcja na trzech nogach.
Jak tłumaczą pomysłodawcy, kiedy już będzie gotowa, zawiśnie na niej flaga Polski o powierzchni 100 mkw. A gdy nadejdzie rocznica Powstania Warszawskiego, znajdzie się tam flaga ze znakiem Polski Walczącej. Maszt ma być podświetlany wieczorami.
Projekt wykonała ta sama firma, która zaprojektowała Stadion Narodowy. Budowę finansują polscy przedsiębiorcy - Artur Nowakowski i Bogdan Kaczmarek. Projekt przedstawili władzom w ubiegłym roku. Miasto udostępniło im grunt i wydało stosowne pozwolenia.
- Miasto wspiera tę inicjatywę, ale jej nie finansuje. Opiniowaliśmy projekt i wydawaliśmy stosowne pozwolenia. Inicjatorzy chcieliby by maszt był gotowy na 11 listopada. Będziemy rozmawiać o tym, jak wspólnie i uroczyście zaprezentować go warszawiakom, gdy będzie już gotowy - mówi tvnwarszawa.pl Bartosz Milczarczyk, rzecznik stołecznego ratusza.
Bez zgody mieszkańców?
Maszt Wolności to inicjatywa prywatna, ale realizowana w przestrzeni publicznej. Przedstawiciele miasta uznali, że w tym przypadku konsultacje społeczne nie były konieczne. - Lekkość tej architektury nie budzi negatywnych emocji, a symbolika jest ważna dla każdego warszawiaka. Jest to inicjatywa ponad podziałami, która jednoczy, a nie dzieli, dlatego konsultacje się nie odbyły - mówi Milczarczyk.
Dodaje też, że miejsce postawienia konstrukcji wybrali pomysłodawcy akcji.
- Miejsce to zostało wybrane ze względu na swoją doskonałą ekspozycję u zbiegu ważnych arterii komunikacyjnych miasta, na styku trzech warszawskich dzielnic: Śródmieścia, Woli i Żoliborza, co zapewni odpowiednią widoczność i podkreśli symbolikę związaną z celem, jakiemu służy wzniesienie najwyższego masztu flagowego w Polsce - podkreślają fundatorzy konstrukcji.
Zobacz prace przy budowie konstrukcji:
Szczególny rokPrzy maszcie staną także tablice informacyjne, odnoszące się do daty powstania konstrukcji."Rok 2014 jest szczególnym rokiem jubileuszowym, w którym Polacy wracają pamięcią do szeregu ważnych wydarzeń związanych ze współczesną historią naszego kraju. Chcemy oddać hołd wszystkim, dzięki którym Polska jest dziś wolnym krajem i upamiętnić ten szczególny moment w historii Polski" - tłumaczą fundatorzy.Na tablicach zostanie wyryty napis: Postawiony w 96 rocznicę odzyskania Niepodległości Polski, w 70 rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, w 25 rocznicę Wolnych Wyborów w Polsce, w 10 rocznicę wstąpienia Polski do Unii Europejskiej w hołdzie wszystkim dzięki którym Polska jest dziś wolnym, odrodzonym krajem.Gotowy w październikuWykonawca planuje ukończenie prac przy konstrukcji w październiku. Jak informuje na jednym z portali społecznościowych - oficjalne odsłonięcie ma odbyć się 11 listopada 2014.Zobacz, jak wyglądały obchody 70. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego:
kś/ran