Kurski z Kaliszem pokłócili się o "czterech śpiących"

Gośćmi "Kropki nad i" byli Jacek Kurski i Ryszard Kalisz
Gośćmi "Kropki nad i" byli Jacek Kurski i Ryszard Kalisz
TVN24
Gośćmi "Kropki nad i" byli Jacek Kurski i Ryszard Kalisz TVN24

- Polska jest już dawno zdekomunizowana. Czy pan chce zmieniać polskie granice dlatego, że wyznaczył je Stalin? - pytał Ryszard Kalisz (Europa Plus) Jacka Kurskiego (Solidarna Polska). - Pańską głowę trzeba zdekomunizować - odparował Kurski. Politycy spierali się w "Kropce nad i" m.in. o to, czy kontrowersyjny pomnik "czterech śpiących" powinien wrócić na plac Wileński.

Jego pełna nazwa to pomnik Polsko-Radzieckiego Braterstwa Broni. W 2011 r. zniknął z pl. Wileńskiego, bo przeszkadzał w budowie metra. Zgodnie z decyzją Rady Warszawy ma tam jednak wrócić.

W "Kropce nad i" na temat kontrowersyjnego pomnika rozmawiali Jacek Kurski (SP) i Ryszard Kalisz (Europa Plus). Obaj reprezentują swoje partie w wyborach do Parlamentu Europejskiego i startują jako "jedynki" z warszawskiej listy.

Ryszard Kalisz przyznał, że nie widzi ku temu przeszkód. - Wydaje mi się, że pomnik wrósł w pejzaż Warszawy - podkreślił, dodając, że został usunięty jedynie czasowo, a jego powrót na dawne miejsce był przewidziany w pierwotnym planie.

"Absolutnie nie powinien wracać"

Innego zdania był Jacek Kurski: - Absolutnie nie powinien wracać - zaznaczył. - Ten pomnik zaprojektowany przez Sowietów, zbudowany przez Sowietów, odsłonięty przez Bieruta, był wisienką na ponurym torcie gmachów opresji ubeckiej, NKWD-owskiej - powiedział eurodeputowany. - To tak naprawdę pomnik armii, która podjęła ponowną okupację Polski - dodał.

Kalisz przekonywał z kolei, że warszawiacy używają nazwy pomnika "czterech śpiących", bo budowla nie kojarzy im się z opresją sowiecką. - Widać wyraźnie, że pan zamiast być wśród warszawiaków, czyta internet i teksty, które nie mają nic wspólnego z emocjami warszawiaków. Ten pomnik wrósł w Warszawę i mieszkańcy miasta nie traktowali go jako symbolu władzy radzieckiej nad Polską, tylko traktowali go jako element pejzażu - wyjaśnił.

- On się tylko sympatycznie nazywa, natomiast był pomnikiem Armii Czerwonej. Tej samej, która teraz najechała na Krym - argumentował Jacek Kurski. Dodał, że skoro pomnik już został usunięty pod pretekstem budowy metra, to nie powinien wracać, a jego brak powinien zostać wykorzystany jako kolejny środek "dekomunizacji Polski". - Jest świetna okazja, żeby się go pozbyć, zdekomunizować pewną przestrzeń emocjonalną w Warszawie - tłumaczył Kurski.

- Ale ona już jest zdekomunizowana, Polska jest dawno zdekomunizowana - oponował Kalisz. - Czy pan chce zmieniać polskie granice, dlatego, że wyznaczył je Stalin? - pytał Kurskiego.- Pańską głowę trzeba zdekomunizować - odpowiedział Kurski.

- A pańską głowę trzeba naprawić, bo pan kompletnie nie ma świadomości warszawskiej - zarzucił europosłowi Kalisz.

Pomnik Lecha Kaczyńskiego w Warszawie

Politycy rozmawiali również na temat tego, czy w stolicy powinien pojawić się pomnik Lecha Kaczyńskiego. - Ja uważam, że powinien być - powiedział Kalisz. Dodał jednak, iż w jego opinii pomnik tragicznie zmarłego prezydenta nie powinien stanąć na Trakcie Królewskim.

- Umiejscowienie pomnika na Trakcie Królewskim ma konotacje konfliktu politycznego. A pomniki powinny przede wszystkim, łączyć, a nie dzielić - zauważył Kalisz. Jacek Kurski zgodził się, że pomnik powinien znaleźć się w stolicy. - Nie upieram się, że przy Trakcie Królewskim, ale na pewno w jakimś godnym miejscu. Był to prezydent Warszawy i prezydent Polski - powiedział Kurski.

Pozostałe wiadomości

Stołeczna policja poinformowała o zatrzymaniu obywatela Chin podejrzanego o zabójstwo 42-letniego Litwina. Do zdarzenia doszło w poniedziałek. Strzał padł w barze w Wólce Kosowskiej, ofiara zmarła w Nadarzynie.

Podejrzany o oddanie śmiertelnego strzału w Wólce Kosowskiej w rękach policji

Podejrzany o oddanie śmiertelnego strzału w Wólce Kosowskiej w rękach policji

Źródło:
PAP

Zmiana regulaminu korzystania z ogrodów Łazienek Królewskich. Dyrekcja wprowadziła zakaz korzystania z tamtejszych trawników. "Już niebawem kapcie na zmianę będzie trzeba brać ze sobą" - komentują oburzeni decyzją warszawiacy. W sprawie interweniował też stołeczny radny.

W ogrodach Łazienek Królewskich nie wolno już siadać na trawie

W ogrodach Łazienek Królewskich nie wolno już siadać na trawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Gazeta Stołeczna"

Policjanci zatrzymali 52-latka, który, zjeżdżając z drogi ekspresowej S7, wjechał na węźle pod prąd i uderzył w bariery. Mężczyzna miał prawie cztery promile alkoholu w organizmie.

Wjechał pod prąd i uderzył w bariery. Miał prawie cztery promile

Wjechał pod prąd i uderzył w bariery. Miał prawie cztery promile

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek Zarząd Dróg Miejskich wprowadził nową organizację ruchu w rejonie ulic Złotej i Zgoda. Ma to związek z ich kompleksową przebudową.

Początek metamorfozy Złotej i Zgody. Spore  zmiany dla kierowców

Początek metamorfozy Złotej i Zgody. Spore zmiany dla kierowców

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W tirze, który był poza systemem elektronicznego nadzoru transportu, znaleźli 14 milionów nielegalnych papierosów. Tego samego dnia przejęli też mniejszy transport wyrobów tytoniowych i zlikwidowali małą bimbrownię.

Ciężarówka poza systemem nadzoru, a w niej miliony nielegalnych papierosów

Ciężarówka poza systemem nadzoru, a w niej miliony nielegalnych papierosów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierowca po potrąceniu kobiety zatrzymał się, ale tylko na chwilę, by spojrzeć, co się stało i odjechał. Zarzuty w tej sprawie usłyszał 18-latek. Grozi mu surowa kara. 

Potrącił kobietę, zatrzymał się, spojrzał i odjechał

Potrącił kobietę, zatrzymał się, spojrzał i odjechał

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na przejeździe kolejowym w Ołtarzewie, gdzie na początku lipca zginął maszynista, nie ma już ograniczenia prędkości do 20 km/h dla pociągów. Wdrożono rozwiązanie, które ma upłynnić ruch na drodze prowadzącej przez tory.

Na tym przejeździe zginął maszynista. Miał być zamknięty, ale pociągi znów jeżdżą szybciej

Na tym przejeździe zginął maszynista. Miał być zamknięty, ale pociągi znów jeżdżą szybciej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Instalacja z maków na placu Piłsudskiego miała upamiętniać poległych żołnierzy polskich pod Monte Cassino i konie w służbie Wojska Polskiego. Podczas czwartkowych uroczystości kwiaty zostały powyrywane. Właściciele apelują o ich zwrot.

Powyrywali maki z placu Piłsudskiego. "Przykro, że ktoś bezrefleksyjnie zniszczył naszą pracę"

Powyrywali maki z placu Piłsudskiego. "Przykro, że ktoś bezrefleksyjnie zniszczył naszą pracę"

Źródło:
PAP

W piątek rano pątnicy z Praskiej Pielgrzymki Pieszej wyruszyli z Warszawy w drogę na Jasną Górę w Częstochowie. Tradycja tej pielgrzymki sięga XVII wieku.

Uczestnicy najstarszej pielgrzymki na Jasną Górę są już w drodze

Uczestnicy najstarszej pielgrzymki na Jasną Górę są już w drodze

Źródło:
PAP

Po długim weekendzie wykonawca linii tramwajowej do Miasteczka Wilanów otworzy wschodnią jezdnię ulicy Sobieskiego. To oznacza zmiany w kursowaniu kilku linii autobusowych.

Otworzą fragment Sobieskiego, duże zmiany na Mokotowie

Otworzą fragment Sobieskiego, duże zmiany na Mokotowie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Śpiącą na ławce na Pradze Południe 28-latkę obudzili strażnicy miejscy. Okazało się, że mieszkanka Wawra była kompletnie pijana. Wynik badania alkomatem to aż blisko pięć promili.

Pięć promili 28-latki, przed południem zasnęła na ławce

Pięć promili 28-latki, przed południem zasnęła na ławce

Źródło:
tvnwarszawa.pl

27-latek zgłosił kradzież auta, które - jak się okazało - stało na policyjnym parkingu w innym powiecie. W jego historii były luki. W końcu przyznał się, że sam porzucił samochód, bo chciał uniknąć kary. Teraz ma jeszcze większe problemy.

Zgłosił kradzież auta, ale w jego historii coś się nie zgadzało

Zgłosił kradzież auta, ale w jego historii coś się nie zgadzało

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Drogowcy wykorzystują długi weekend na wymianę nawierzchni ulicy Czerniakowskiej. Zamknięta pozostaje jezdnia w kierunku Śródmieścia, pomiędzy Trasą Siekierkowską a Gagarina. Kierowcy jeżdżą objazdami, trasy zmieniły też autobusy.

Długi weekend bez fragmentu Wisłostrady

Długi weekend bez fragmentu Wisłostrady

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci zlikwidowali nielegalną uprawę konopi pod Warką (Mazowieckie). Rośliny skrywał foliowy tunel, były między rosnącymi tam pomidorami. Zatrzymano 44-latka.

Między pomidorami uprawiał konopie

Między pomidorami uprawiał konopie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Radomia "zapolowali" na piratów drogowych i pochwalili się efektami swojej pracy. Jeden z kierowców pędził 204 kilometry na godzinę drogą ekspresową, drugi 126 w obszarze zabudowanym. Pośpiech kosztował ich po pięć tysięcy złotych i 15 punktów karnych.

Jeden miał na liczniku ponad 200, drugi 126 w terenie zabudowanym

Jeden miał na liczniku ponad 200, drugi 126 w terenie zabudowanym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwie rowerzystki zderzyły się na bulwarach nad Wisłą. Jedna uciekła z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy drugiej, która z potłuczeniami i zawrotami głowy trafiła do szpitala.

Rowerzystki zderzyły się na bulwarach. Jedna uciekła, druga ranna

Rowerzystki zderzyły się na bulwarach. Jedna uciekła, druga ranna

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na drodze krajowej numer 62 pod Legionowem (Mazowieckie) doszło do zderzenia auta osobowego z ciężarówką. Jak podali strażacy, do szpitala trafiły cztery osoby. Jak ustaliliśmy, wśród rannych jest roczne dziecko. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Ciężarówka na boku, auto w rowie. Cztery osoby ranne

Ciężarówka na boku, auto w rowie. Cztery osoby ranne

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 36-letniego mężczyznę z Wyszkowa, który po pijanemu zjechał z drogi na pobocze i uderzył w drzewo. Z kierowcą, który miał w organizmie 2,5 promila alkoholu, podróżowały dwie nastolatki, też pijane. Tego samego dnia w tej samej okolicy zatrzymany został 34-latek, który wsiadł za kierownicę, mając aż 3,5 promila.

Jechał pijany, rozbił auto na drzewie. Podróżował z dwiema nastolatkami

Jechał pijany, rozbił auto na drzewie. Podróżował z dwiema nastolatkami

Źródło:
tvn24.pl

Ryanair ograniczy ruch lotniczy w porcie Warszawa-Modlin o 50 procent w tegorocznym sezonie zimowym - poinformowali przedstawiciele irlandzkiego przewoźnika. Zarząd portu w Modlinie na razie nie udziela komentarza w tej sprawie.

Ostre cięcie połączeń

Ostre cięcie połączeń

Źródło:
PAP