Służby poinformowały o zatrzymaniu 43-latka, który jest podejrzany o rozbój w kozienickiej aptece. Mężczyzna zabrał z kasy kilka tysięcy złotych. - Grozi mu nawet 20 lat więzienia – powiedziała w poniedziałek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Agnieszka Borkowska.
Postępowanie w tej sprawie prowadzi kozienicka prokuratura. - Mężczyzna usłyszał zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Podczas przesłuchania przyznał się do popełnienia czynu – powiedziała prokurator Borkowska. Na wniosek prokuratora sąd zastosował wobec mieszkańca Kozienic tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy.
Miał przy sobie siekierę
W ubiegłym tygodniu 43-latek wszedł do jednej z aptek w Kozienicach. Mężczyzna miał przy sobie siekierę. - Grożąc aptekarce niebezpiecznym narzędziem, zmusił ją do wydania 3,5 tysiąca złotych – powiedziała rzeczniczka prokuratury.
Gdy sprawca zajęty był zabieraniem z kasy gotówki, farmaceutka wykorzystała moment jego nieuwagi, wybiegła z apteki i wezwała pomoc. Mężczyzna uciekł z gotówką tylnym wyjściem. 43-latek został zatrzymany przez policjantów cztery godziny po zdarzeniu.
- Do jego poszukiwań został wykorzystany pies tropiący, który odnalazł porzuconą w lesie odzież oraz narzędzia mogące służyć sprawcy przy dokonywaniu rozboju – przekazała rzeczniczka kozienickiej policji podkom. Ilona Tarczyńska. Mężczyzna ukrywał się w piwnicy jednego z bloków na terenie Kozienic. Funkcjonariusze odzyskali skradzioną gotówkę.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Mazowiecka Policja