By zmieścić nową ścieżkę rowerową na Dwernickiego, drogowcy planują likwidację pasa do skrętu w lewo. Część mieszkańców protestuje w obawie o płynność ruchu. Zarząd Dróg Miejskich uspokaja, że decyzję podjęto po dokładnych badaniach.
Prace drogowe na Grochowie trwają od kwietnia. Wzdłuż ulic Stanisławowskiej, Dwernickiego i Szaserów firma Mabau remontuje chodniki, wymienia krawężniki i buduje nowe ścieżki rowerowe. Zniknęły już żółte betonowe bariery ze skrzyżowania Stanisławowskiej i Terespolskiej. Zastąpiło je pełne rondo.
Likwidacja lewoskrętu
Do tej pory na Dwernickiego kierowcy mogli korzystać z lewoskrętu w ulicę Podskarbińską. Teraz to udogodnienie ma zniknąć. Powodem jest budowa ścieżki rowerowej, dla której trzeba było znaleźć miejsce.
- Do wyboru było usunięcie około dwudziestu miejsc z mieszczącego się tam parkingu społecznego i zniszczenie dużego pasa zieleni lub właśnie zabranie kierowcom lewoskrętu - informuje Karolina Gałecka, rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich.
Drogowcy wybrali to drugie rozwiązanie. Jak tłumaczą, decyzję podjęli na podstawie przeprowadzonych badań i symulacji ruchu na tym skrzyżowaniu. Wyniki mają jasno wskazywać, że po przebudowie nie powinno być problemu z przepustowością.
- Każde wprowadzenie tego typu zmian, zawsze poprzedzamy badaniami. Nie możemy rozpocząć budowy, nie wiedząc, czy w jej rezultacie nie powstaną jakieś problemy - wyjaśnia Gałecka. Dodaje, że likwidacja parkingu i zieleni z pewnością również spotkałaby się z oporem społecznym. Kierowców uspokaja również informacją, że na ulicy Kickiego powstanie nowa, skoordynowana z innymi sygnalizacja, co ma wpłynąć na większą przepustowość w całym ciągu remontowanych ulic.
Mieszkańcy oburzeni
W sprawę zaangażował się radny Marek Borkowski (PiS). Uważa, że usunięcie pasa do skrętu w lewo to skandal. - Inwestorzy organizowali konsultacje społeczne, z których nic nie wynikło - mówi. Radny jest zdania, że chcąc wybudować ścieżkę rowerową, można zachować i lewoskręt i parking, bo jest tam wystarczająco dużo miejsca.
Argument drogowców, którzy chcą zachowania zieleni w tym miejscu, odpiera stwierdzając, że przy wszystkich pracach jakie do tej pory wykonano nieopodal, robotnicy zniszczyli już tak samo dużo zieleni. Borkowski zapowiada dalszą walkę i przesłanie do ZDM petycji mieszkańców w tej sprawie. Petycja ma być już gotowa i podpisana przez około 150 osób. Domagają się przygotowania poprawki do projektu przebudowy ulic i pozostawienie osobnego pasa do skrętu w lewo. Zarząd Dróg Miejskich twierdzi jednak, że nie dostał takiego dokumentu, a jedynie "pojedyncze wyrazy obaw nie zawierające uzasadnienia". ZDM informuje, że na bieżąco odpowiada mieszkańcom.
Po zakończeniu prac przez ZDM na Dwernickiego pojawić się ma Zakład Remontów i Konserwacji Dróg. - Zajmie się frezowaniem i położeniem nowej nawierzchni na Dwernickiego. Całkowity koszt inwestycji to niecałe 12 milionów złotych, a zakończenie prac planowane jest na 5 sierpnia - informuje Gałecka.
mn/mś