Zmarł powstaniec warszawski Karol Stefaniak, pseudonim Kajtek. Miał 90 lat. Był ostatnim żołnierzem słynnego oddziału głuchoniemych. Jego członkowie byli przez kolegów nazywani "nieustraszonymi", ponieważ nie bali się wybuchów bomb i wystrzałów z broni.
O śmierci powstańca poinformował prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. "Bardzo smutna wiadomość. Zmarł Pan Karol Stefaniak 'Kajtek' - strzelec w batalionie Miłosz, ostatni głuchoniemy powstaniec warszawski. Dziękujemy za odwagę i poświęcenie na rzecz Warszawy. Stolica nigdy nie zapomni o bohaterstwie Pana i wszystkich głuchych żołnierzy powstania" - napisał w mediach społecznościowych.
Jak podała Polska Agencja Prasowa, Karol Stefaniak zmarł we wtorek, 11 stycznia.
Koledzy nazywali ich "nieustraszonymi"
Karol Stefaniak urodził się 31 sierpnia 1931 roku. Był wychowankiem ówczesnego Instytutu Głuchoniemych i Ociemniałych. W murach tej instytucji powstał liczący około 30 żołnierzy Pluton Głuchoniemych Armii Krajowej. Dzięki opaskom z napisem "Głuchoniemy" przenosili meldunki i prasę konspiracyjną, nie wzbudzając jakichkolwiek podejrzeń Niemców.
W pierwszych dniach powstania pluton wszedł w skład Batalionu "Miłosz" i został przeznaczony do służby pomocniczej. W późniejszym okresie walk walczyli o gmach Soldatenheim (Domu Żołnierza) w Gimnazjum im. Królowej Jadwigi przy placu Trzech Krzyży oraz uczestniczyli w zdobyciu budynku YMCA. Przez swoich kolegów byli nazywani "nieustraszonymi", ponieważ nie bali się wystrzałów i wybuchów.
- Nie rozumieliśmy do końca, co się dzieje. Czuliśmy, jak drży ziemia. Słyszący bali się, gdy było bombardowanie. Widzieliśmy ludzi, którzy się modlą. Widzieliśmy, jak trzęsą się ze strachu. Widzieliśmy, że oni się boją - wspominał Stefaniak w 2007 roku w filmie dokumentalnym "Eksplozja ciszy". Karol Stefaniak w stopniu strzelca pełnił funkcje łącznika i pomagał swoim kolegom. - Pomagałem kuć ściany, zbierałem gruz, sprzątałem, gdy robiliśmy przejścia w piwnicach. Co dwie godziny zbieraliśmy się na warcie tu, na strychu w instytucie, i obserwowaliśmy okolicę - wspominał w filmie.
Powstaniec został ranny 5 września podczas walk w okolicach placu Trzech Krzyży.
Po upadku Powstania Warszawskiego większość głuchoniemych żołnierzy wyszła z miasta wraz z ludnością cywilną. Wśród nich był "Kajtek". W 2007 roku ostatni żołnierze oddziału zostali uhonorowani Krzyżami Oficerskimi Orderu Odrodzenia Polski.
Pjus poświęcił mu utwór "Głośniej od bomb"
Historii "Kajtka" i jego kolegów raper Pjus (któremu słuch przywrócono dzięki wielu skomplikowanym operacjom) poświęcił utwór "Głośniej od bomb". Pjus zmarł w środę 12 stycznia, dzień po Karolu Stefaniaku.
Raper Pjus nie żyje
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Urząd m.st. Warszawy