Za Kajetanem Poznańskim, poszukiwanym za zabójstwo młodej kobiety, wystawiono tzw. czerwoną notę Interpolu, która jest informacją dla policji innych krajów, że poszukiwany jest bardzo niebezpiecznym przestępcą - poinformowała Komenda Główna Policji.
Nota oznacza, że wiadomość o poszukiwaniu Poznańskiego trafia do 190 krajów. Upraszcza także procedury związane m.in. z zatrzymaniem i przekazaniem do Polski. - Policja z tych państw ma dokładne informacje o tym, za co i przez kogo poszukiwany jest mężczyzna oraz gdzie należy się zgłosić w przypadku jego znalezienia – wyjaśnia Iwona Kuc z Komendy Głównej Policji.
Jak tłumaczy Przemysław Nowak z Prokuratury Okręgowej czerwona nota oznacza najwyższy stopień międzynarodowych poszukiwań. - Od tego momentu jego poszukiwania realizowane są wszystkimi możliwymi kanałami. Szuka go m.in. Europejska Agencja Policyjna Europol, Międzynarodowa Organizacja Policji Interpol i policyjni oficerowie łącznikowi na terenie całej Unii Europejskiej – wyjaśnia.
Przesłuchano kilkanaście osób
Nowak poinformował także, że w związku ze sprawą Poznańskiego przesłuchano kilkunastu świadków. Dokonano także kilkunastu oględzin, kilku przeszukań oraz powołano biegłych.
Poznański jest poszukiwany także m.in na podstawie listu gończego oraz ENA. Jak podkreślił Przemysław Nowak, w tej sprawie list gończy oraz ENA zostały wydane "nadzwyczajnie szybko i sprawnie". - ENA umożliwia innym służbom aresztowanie osoby podejrzanej lub oskarżonej o popełnienie przestępstwa oraz wydanie jej do kraju, w którym zostanie postawiona przed sądem - opisuje Kuc. - Dzięki takiej współpracy międzynarodowej i wymianie informacji w ramach Interpolu oraz Europolu dotychczas zatrzymaliśmy wielu groźnych przestępców - podkreśla policjantka.
Ciało z obciętą głową
27-letni bibliotekarz jest podejrzany o zabójstwo młodej kobiety, do którego doszło na początku lutego. W jednym z mieszkań przy ul. Potockiej na Żoliborzu wezwani do pożaru strażacy znaleźli w nadpalonym worku ciało młodej kobiety. Było okaleczone, bez głowy. Głowę odnaleziono później w plecaku, w tym samym mieszkaniu.
Z ustaleń prokuratury wynika, że mężczyzna zabił Katarzynę J. w mieszkaniu na Woli, a następnie przewiózł jej ciało do wynajmowanego przez siebie mieszkania na Żoliborzu.
PAP/b