Zarówno władze Żoliborza, jak przewodnicząca miejskiej komisji ds. nazewnictwa chcą, żeby na budowanym właśnie osiedlu Żoliborz Artystyczny powstał bulwar Czesława Niemena. Nie wiadomo jednak, czy pomysł zostanie zrealizowany, bo obie strony nie mogą się porozumieć odnośnie procedur.
Zapowiadało się, że sprawa bulwaru, a także innych nazw nowych żoliborskich ulic, szybko zostanie doprowadzona do szczęśliwego finału.
- Kiedy razem siedzieliśmy na prywatnym spotkaniu, pani Ania [Nehrebecka, przewodnicząca Komisji ds. Nazewnictwa - przyp. red.] ubolewała, że nazwy w Warszawie są przypadkowe, że jej się marzy, żeby były obszary spójne w swoim nazewnictwie. Chodziło nie tylko o ulice, ale właśnie o nazwy skwerów, kolonii, deptaków. Ja powiedziałem, że to jest też moim marzeniem - mówi tvnwarszawa.pl Witold Sielewicz, wiceburmistrz Żoliborza.
Artystyczni patroni ulic
Pomysł władz Żoliborza polegał na stworzeniu w dzielnicy bulwaru Niemena, a także ulic Kaliny Jędrusik, Zbigniewa Zapasiewicza i innych artystów. Na osiedlu pojawiłyby się też murale zawiązane z różnymi twórcami.
Sielewicz postanowił zainteresować pomysłem jednego z deweloperów budujących w dzielnicy.
- Powiedziałem: pójdźmy i porozmawiajmy. Nie ukrywam, że byli bardzo zaskoczeni, ale od razu "kupili" nasz pomysł - dodaje wiceburmistrz.
Dzielnica czeka na dokument z komisji...
Deweloper budujący osiedle wystąpił wiosną do komisji ds. nazewnictwa przy Radzie Warszawy z propozycją. Na odpowiedź się nie doczekał.
- Z tego co wiem, już w kwietniu DOM Development złożył tę propozycję do komisji ds. nazewnictwa. Wiem, że są określone procedury, że komisja musi wyrazić swoje opinie. Jeśli będą pozytywne, będą musieli wystąpić o opinię do Rady Żoliborza. Na podstawie tych materiałów Rada Warszawy podejmie decyzję. Wciąż czekamy, aż te materiały spłyną do dzielnicy Żoliborz – tłumaczy wiceburmistrz.
... a komisja na wniosek z dzielnicy
Ale zdaniem Nehrebeckiej, kolejność procedur wygląda inaczej i to urząd dzielnicy, a nie tylko deweloper, powinien wystąpić do komisji z wnioskiem o zatwierdzenie nazw.
- Wniosek był już opiniowany przez zespół nazewnictwa przy biurze kultury [w stołecznym ratuszu - red.]. Teraz czekamy na odpowiedni wniosek Urzędu Dzielnicy Żoliborz w tej sprawie. Kiedy to nastąpi, projekt trafi do komisji ds. nazewnictwa, a następnie na Radę Warszawy, która podejmie ostateczną decyzję – wyjaśnia Anna Nehrebecka, przewodnicząca Komisji ds. Nazewnictwa.
Wiceburmistrz Żoliborza przekonuje jednak, że urząd dzielnicy nie może złożyć takiego wniosku, bo deweloper złożył swój wniosek do komisji nazewnictwa, a nie do Żoliborza.
- Jak my mamy wysłać wniosek, skoro pismo do nas nie trafiło? Nie możemy popierać czegoś, czego nikt nie wysłał – zwraca uwagę Sielewicz.
Przewodnicząca Komisji ds. Nazewnictwa obstaje przy swoim.
- Wiceburmistrz Sielewicz miał, w porozumieniu z burmistrzem Buglą, zgłosić poparty oficjalnie przez obu panów wniosek – twierdzi Nehrebecka.
ij/b//mz