Do awarii wodociągowej doszło w poniedziałek w Ursusie. Rura pękła dokładnie pod słupem energetycznym. Ale to nie jedyne miejsce, w którym wystąpiły problemy.
Bez wody byli mieszkańcy 60 domków jednorodzinnych przy ulicach Kompanii Kordian, Kuźnicy Kołłątajowskiej, Szomańskiego i Robinii w Ursusie.O 19.30 rzeczniczka MPWiK, Marzena Wojewódzka, poinformowała, że woda powoli wraca do domów. - Nawadniamy już przewody - podała.
Podstawili beczkowozy
Wodociągowcy na miejsce awarii, na ulicy Kompanii Kordian, dotarli po godzinie 13.00.
- Pękł przewód o średnicy 250 mm. Jest to ślepy przewód, nie włączony w pierścień. Z tego powodu nie możemy puścić wody inną drogą - tłumaczyła Wojewódzka.
- Ze względów bezpieczeństwa zostało odłączone napięcie. Energetycy podkopią się i podniosą słup. Wtedy przystąpimy do usuwania awarii - mówiła Wojewódzka. - Nie wiem, ile czasu będą potrzebować energetycy. My ze swej strony zrobimy wszystko, żeby usunąć awarię jeszcze przed północą - dodała.
Mieszkańcy wodę mogli czerpać z beczkowozów.
Inne awarie Warszawie
To nie jedyna awaria w sylwestrowy poniedziałek. Bez wody po południu było sześć budynków: cztery czteropiętrowe, jeden dziesięciopiętrowy i jeden parterowy przy 21 Pułku Piechoty Dzieci Warszawy na Pradze Południe. Woda popłynęla z kranów ok. godziny 20.
Wodociągowcy zmagali się też z pękniętymi rurami na Trockiej i Zgrupowania Żmija. Tam również wieczorem zaczęła wracać woda.
Jak mówi Wojewódzka, ekipy MPWiK będą dyżurować całą noc. Każdą awarię można zgłaszać, dzwoniąc pod numer 994.
wp/mz