Centymetry dzieliły rowerzystę od zderzenia z samochodem, który na skrzyżowaniu ulicy Zamkowej z Bukowiecką w Warszawie jechał pod prąd. "Gdyby nie efektywne hamulce w rowerze i niewielka prędkość, to skończyłbym na masce" - komentuje internauta, który zamieścił film w serwisie Kontaktu 24.