- Prędkość była tak duża, że słup wbił się w samochód na ponad metr, silnik przesunął się na fotel pasażera. Kierowca musiał jechać ponad 100 km na godzinę – opisuje tragiczny wypadek na ul. Modlińskiej Wojciech Pasieczny, ze stołecznej drogówki.
W wypadku zginał strażnik miejski, trzy inne osoby w ciężkim stanie trafiły do szpitala. - Stan jednego z pasażerów określany jest jako bardzo ciężki - dodaje Pasieczny.
1000 złotych mandatu
Po tragicznym wypadku w poniedziałek policjanci prowadzili na ul. Modlińskiej wzmożone kontrole. Na brak pracy niestety nie narzekali.
Rekordzistaka za wyjątkowo niebezpieczną jazdę dostała 1000 zł i 11 punktów karnych. - Jest kara i mam nadzieję, że jakąś nauczkę wyniosę z tego - powiedziała ukarana mandatem.
Policja często na ul. Modlińskiej zatrzymuje kierowców za nadmierną prędkość. - Dopuszczalna prędkość na Modlińskiej jest różna, miejscami 40, 50 i 60 km/h. Kierowcy jeżdżą tam tymczasem nawet 120 km/h - mówi Pasieczny.
Kolejny kierowca ukarany w poniedziałek mandatem jechał jeszcze szybciej - 127 km/h. Zamiast skruchy, miał kilka uwag pod adresem funkcjonariuszy.
- Policjanci niech sprawdzają prędkość na objazdach, a nie na prostych odcinkach. To jest szukanie pieniędzy. Na Modlińskiej nikt nie jeździ 60 km/h, nawet radiowozy – przekonuje.
Tragiczny początek roku
Policja ostrzega i alarmuje - tak źle już dawno nie było. Od początku 2011 roku w stolicy doszło do ponad 100 wypadków. Tylko w samej Warszawie zginęło już 18 osób.
Wojciech Pasieczny ze stołecznej drogówki zaproponował na antenie TVN Warszawa debatę z kierowcami na temat poprawy bezpieczeństwa na drogach. Kierowcy przyjęli wyzwanie policjantów i spotkają się z nimi już 10 marca.
Wspólnie poprawmy bezpieczeństwo na naszych drogach - czytaj więcej
Każdy chętny do uczestnictwa w debacie może zgłosić się, wysyłając e-mail na adres: warszawa@tvn.pl.
Już teraz możecie publikować na stronie tvnwarszawa.pl swoje pomysły na poprawę bezpieczeństwa na stołecznych drogach.
Leszek Dawidowiczbf/par