Po wypadku w alei Wilanowskiej w szpitalu zmarła druga osoba

Zderzenie w alei Wilanowskiej
Rzecznik KSP o wypadku w alei Wilanowskiej
Źródło: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl
Wzrósł bilans ofiar tragicznego wypadku w alei Wilanowskiej, w którym uczestniczyły auto osobowe i autobus miejski. Nie żyją pasażer i kierowca samochodu. Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie spowodowania wypadku. Śledczy analizują między innymi nagrania z monitoringu i przesłuchują świadków.

- W dniu wczorajszym (we wtorek, 28 listopada - red.) zmarł drugi uczestnik wypadku, do jakiego doszło w dniu 22 listopada 2023 roku na skrzyżowaniu alei Wilanowskiej i ul. Rodziny Hiszpańskich w Warszawie. Prowadząca śledztwo w tej sprawie Prokuratura Rejonowa Warszawa - Mokotów poleciła przewiezienie zwłok zmarłego mężczyzny, kierującego pojazdem bmw uczestniczącym w wypadku, do zakładu medycyny sądowej celem przeprowadzenia sekcji - poinformował w środę rano rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Szymon Banna.

Śledztwo w sprawie spowodowania wypadku

W poniedziałek prokurator Banna poinformował o wszczęciu postępowania.

- Śledztwo zostało wszczęte w sprawie spowodowania wypadku, w którym co najmniej jedna osoba odniosła ciężki uszczerbek na zdrowiu z art. 177 par. 2 Kodeksu karnego - przekazał Banna. Jeżeli następstwem wypadku jest śmierć innej osoby albo ciężki uszczerbek na jej zdrowiu, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8 .

ZOBACZ TAKŻE: 85-letni taksówkarz zmarł po zderzeniu z autobusem.

Prokurator zaznaczył, że obecnie trwają czynności zmierzające do ustalenia przebiegu zdarzenia. - Trwa zabezpieczenie nagrań monitoringu z miejsca zdarzenia oraz jego okolic oraz przesłuchanie świadków. Z informacji posiadanych przez prokuraturę wynika, że na skutek zdarzenia zmarła jedna osoba – pasażer samochodu osobowego uczestniczącego w wypadku. Śmierć nastąpiła w szpitalu - mówił prokurator.

Zderzenie z autobusem

Do wypadku doszło w ubiegłym tygodniu, w środę, 22 listopada. Jak informowaliśmy, na wysokości Galerii Mokotów samochód osobowy marki BMW zderzył się z autobusem miejskim.

Na miejscu obecny był podinspektor Sylwester Marczak, rzecznik prasowy Komendanta Stołecznego Policji. Jak relacjonował, cztery osoby z bmw trafiły do szpitala. Kierowca bmw był w stanie ciężkim, nie było możliwości przeprowadzania badania na zawartość alkoholu. Kierowca autobusu miejskiego został przebadany na zawartość alkoholu, był trzeźwy. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że bmw jechało Wilanowską od Wołoskiej w stronę Puławskiej. Kierowca stracił panowanie nad samochodem i wjechał przed jadący w przeciwnym kierunku autobus – przekazywał wówczas Marczak. 

Z kolei rzecznik Miejskich Zakładów Autobusowych poinformował, że w zdarzeniu poszkodowanych było również dwoje pasażerów autobusu. Obie te osoby również zostały przewiezione do szpitala.

Zbiórka na leczenie i rehabilitację

Matka jednego z poszkodowanych w wypadku założyła zbiórkę na na jego leczenie i rehabilitację.

"Janek (20 lat) to jeden z moich wspaniałych synów, cudowny i ciepły człowiek, pełen dobroci i zawsze pomocny dla innych, dziś sam potrzebuje pomocy. Jego piękne i pełne pasji życie przerwał oraz zmienił na zawsze tragiczny wypadek… W dniu 22 listopada 2023 r., podczas przerwy na studiach Janek wraz z 3 kolegami pojechał do Galerii Mokotów, by kupić coś do zjedzenia. W drodze powrotnej na uczelnię doszło do tragicznego wypadku - 2 kolegów Janka nie żyje, jeden wrócił już do domu, do rodziny, natomiast Janek walczy o życie i powrót do zdrowia" - napisała między innymi.

Czytaj także: