Odzyskali dwie z sześciu "rosyjskich wysp". Oczekują spłaty ponad 240 milionów

Blok przy Beethovena 3
Rafał Trzaskowski o przejęciu szkoły przy Kieleckiej
Źródło: TVN24
Od końca lat 70. ubiegłego wieku Federacja Rosyjska korzysta z kilku nieruchomości w stolicy, nie płacąc za nie ani złotówki. Miasto oczekuje spłaty niemal 241 milionów złotych za ich bezumowne zajmowanie. Dotychczas w wyniku procesów sądowych i postępowań komorniczych udało się odzyskać dwa spośród sześciu takich budynków.
Artykuł dostępny w subskrypcji
Kluczowe fakty:
  • Stołeczny ratusz podaje, że zadłużenie Federacji Rosyjskiej za bezumowne korzystanie z nieruchomości na terenie Warszawy wynosi blisko 241 milionów złotych.
  • Budynki, o których mowa, znajdują się na terenie Śródmieścia i Mokotowa. Choć formalnie należą do Skarbu Państwa, od lat zajmowane są przez Rosjan i miasto nie ma wpływu na to, w jaki sposób są wykorzystywane. W sprawie ich odzyskania już toczą się lub będą prowadzone postępowania sądowe.
  • Dotychczas miastu udało się odzyskać tak zwane Szpiegowo, czyli dwa budynki mieszkalne przy ulicy Sobieskiego 100. W najbliższych dniach planowane jest ogłoszenie konkursu architektonicznego na koncepcję ich zagospodarowania.
  • Warszawa przejęła też budynek dawnej rosyjskiej szkoły średniej przy Kieleckiej. W przyszłości zostanie on dostosowany na potrzeby szkoły specjalnej. Trwa opracowanie dokumentacji projektowej.

W stolicy znajdują się wciąż cztery nieruchomości, określane mianem "rosyjskich wysp". Polskie władze uważają, że Federacja Rosyjska zajmuje je bezumownie. Formalnie są one własnością Skarbu Państwa, a w jego imieniu zarządza nimi prezydent Warszawy. Realnie Polska nie ma jednak żadnej kontroli nad takimi miejscami.

Czytaj także: