Strażnicy ratowali kaczątka. "Ze studzienki wyraźnie było słychać odgłosy maluchów"

W trakcie próby sforsowania krawężnika idące z mamą kaczątka wpadły do studzienki kanalizacyjnej. Z pomocą ruszyli strażnicy miejscy, którzy wezwali na miejsce kolegów z ekopatrolu, strażaków i wodociągowców.

Jak podała straż miejska, do zdarzenia doszło w środę rano na ulicy Kwitnącej. "Nie tylko na bardzo ruchliwych ulicach mogą przytrafić się problemy, o czym przekonała się pewna kaczka ze swoimi małymi" - czytamy w komunikacie.

Sześć przestraszonych kaczątek

Strażnicy patrolujący bielańskie ulice zauważyli, że kacza mama próbuje przejść przez jezdnię z młodymi. "Niestety, za wysoki krawężnik wyraźnie sprawiał kłopot maluchom. Pechowo część kaczątek wpadła do pobliskiej studzienki. Strażnicy, którzy widzieli zdarzenie, natychmiast podjęli interwencję" - relacjonuje straż miejska.

Funkcjonariusze wezwali na miejsce straż pożarną, ekopatrol oraz służby wodociągowe. "Część młodych udało się przetransportować na pobocze drogi. Pilnowano, by nie wybiegły na ulicę. Ze studzienki wyraźnie słychać było odgłosy maluchów, które tam wpadły. Po chwili pojawili się na miejscu strażacy, którzy podnieśli właz studzienki i wspólnymi siłami wydobyli sześć oszołomionych, na szczęście tylko przestraszonych, małych kaczątek" - wskazano.

Jak dodano, na szczęście maluchom nic się nie stało. Nie miały widocznych ran ani kontuzji. Ekopatrol straży miejskiej przetransportował całą rodzinę i wypuścił przy Stawach Brustmana na Wawrzyszewie.

Na tvnwarszawa.pl informowaliśmy o bliskim spotkaniu z Łosiem w Wawrze:

loskontakt
Łoś spacerował po Wawrze
Źródło: Kontakt24 / Maciej
Czytaj także: